Tenis. ATP Finals: druga porażka Łukasza Kubota i Marcelo Melo. Mistrzowie Rolanda Garrosa za mocni

Getty Images / Clive Brunskill / Na zdjęciu: Łukasz Kubot (przy siatce) i Marcelo Melo
Getty Images / Clive Brunskill / Na zdjęciu: Łukasz Kubot (przy siatce) i Marcelo Melo

Łukasz Kubot i Marcelo Melo doznali drugiej porażki w fazie grupowej ATP Finals 2020 w Londynie. Polak i Brazylijczyk zostali pokonani przez Niemców Kevina Krawietza i Andreasa Miesa, mistrzów Rolanda Garrosa.

W niedzielę Łukasz Kubot i Marcelo Melo zostali pokonani przez Amerykanina Rajeeva Rama i Brytyjczyka Joe Salisbury'ego, triumfatorów tegorocznego Australian Open. W drugim meczu w ATP Finals 2020 w Londynie ich rywalami byli Kevin Krawietz i Andreas Mies, mistrzowie Rolanda Garrosa 2019 i 2020. Niemcy na początek turnieju przegrali z Holendrem Wesleyem Koolhofem i Chorwatem Nikolą Mekticiem.

Kubot i Melo po raz drugi spotkali się z Krawietzem i Miesem. Kilka tygodni temu w półfinale w Wiedniu Polak i Brazylijczyk zwyciężyli 4:6, 6:4, 10-8. Tym razem wygrali Niemcy 6:2, 7:6(5).

W trzecim gemie I seta Kubot oddał podanie robiąc dwa podwójne błędy. Niemcy byli w natarciu, świetnie serwowali i returnowali. Byli zabójczo skuteczni z głębi kortu i przy siatce. Pewnym wolejem Krawietz zaliczył przełamanie na 4:1. Za sprawą doskonałych returnów Kubota i precyzyjnego minięcia Melo część strat została odrobiona.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Maria Szarapowa szykuje formę na święta

Jednak Kubot nie potrafił odnaleźć swojego serwisu. W tym elemencie brakowało mu precyzji i pewności. Wykorzystał to Krawietz, który bardzo dobrym returnem zdobył przełamanie na 5:2. W ósmym gemie serwisu nie dał sobie odebrać Mies. Set dobiegł końca, gdy Polak wyrzucił return.

W II partii w serwisie Kubota było więcej staranności. Melo również nie osłabł w tym elemencie. Coraz lepiej returnowali i mieli więcej do powiedzenia przy siatce. Krawietz i Mies nie wykazali chwili słabości i również bez większych problemów utrzymywali podanie.

O losach setach rozstrzygnął tie break. Niemcy uzyskali przewagę małego przełamania. Prowadzili 3-0 i 5-2, a przy 6-4 mieli dwie piłki meczowe. Pierwsza została obroniona kapitalną akcją z głębokim krosem forhendowym Melo i wolejem Kubota. Przy drugiej serwował Polak, ale nie wyrównał na 6-6. Lubinianin wpakował forhend w siatkę i Niemcy cieszyli się z wygranej.

W trwającym 82 minuty meczu Krawietz i Mies wykorzystali trzy z czterech break pointów. Niemcy zdobyli 29 z 36 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Wygrali drugi mecz w historii swoich występów w ATP Finals. W ubiegłym sezonie debiut w imprezie zakończyli z bilansem spotkań 1-2.

Kubot i Melo zachowali matematyczne szanse na awans do półfinału, ale jak się później okazało tylko do wtorkowego wieczoru. Stracili je, gdy Koolhof i Mektić pokonali Rama i Salisbury'ego.

Finały ATP World Tour, Londyn (Wielka Brytania)
Tour Championships, kort twardy w hali, pula nagród 5,7 mln dolarów
wtorek, 17 listopada

Grupa B (Mike Bryan)

Kevin Krawietz (Niemcy, 3) / Andreas Mies (Niemcy, 3) - Łukasz Kubot (Polska, 8) / Marcelo Melo (Brazylia, 8) 6:2, 7:6(5)

Wyniki i tabele ATP Finals

Zobacz także:
1000 tygodni z rzędu w czołowej "20" rankingu ATP. Niebywałe osiągnięcie Rogera Federera

Komentarze (7)
grolo
19.11.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A jednak także mistrzowie Rolanda Garrosa nie weszli do półfinału. Zadecydował o tym supertiebreak, w którym anglosaska para Ram/Salisbury pokonała niemiecką parę Krawietz/Mies . 
grolo
19.11.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
@Witalis: W odróżnieniu od "Kubotów" Aga w 2015 awansowała do WTA Finals pewnie, to był jeszcze ten czas, gdy grała na wysokim poziomie. Oczywiście pomógł jej mały cud, gdy musiała pokonać Hale Czytaj całość
grolo
19.11.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
@Witalis: Nie, nie obrali. I tak cud, że jeszcze w tym roku załapali się do Masters - a wisiało to na włosku. 
avatar
Witalis
17.11.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kubot/Melo obrali drogę Agi Radwańskiej ;) - która po początkowych 2 porażkach triumfowała w WTA Finals Singapur 2015 :)