Piątkowe spotkanie miało na celu wesprzeć fundację Rogera Federera, która pomaga dzieciom z krajów południowej Afryki w ich edukacji. Dotychczas Szwajcar rozgrywał charytatywne eventy w różnych częściach świata. W tym tygodniu w końcu udało się zorganizować taką imprezę na Czarnym Lądzie, dlatego pojedynek z Rafaelem Nadalem nazwano "Meczem w Afryce 6".
Na trybunach Cape Town Stadium zasiadło 51 954 widzów, co jest rekordem frekwencji. Poprzedni został ustanowiony w listopadzie 2019 roku, gdy Federer zmierzył się z Alexanderem Zverevem na arenie do walki byków w Meksyku w obecności 42 517 osób.
W Kapsztadzie Szwajcar pokonał Nadala 6:4, 3:6, 6:3. Rozegrano również pokazowego debla, w którym Federer i Bill Gates wygrali 6:3 z parą złożoną z Nadala i południowoafrykańskiego komika Trevora Noaha. - Podziwiam tę trójki ludzi, z którymi zagrałem. Tenis to niesamowite hobby. Zachęcam wszystkich do spróbowania - powiedział Gates (cytowany przez atptour.com), który był współzałożycielem Microsoftu, a obecnie jest wielkim filantropem.
Federer poinformował, że piątkowe spotkanie pozwoliło zebrać 3 mln dolarów na rzecz afrykańskich dzieci. W sumie jego fundacja przekazała już ponad 20 mln. - To o wiele więcej niż tylko tenis. Naprawdę mam nadzieję, że możemy to zrobić ponownie. Mam nadzieję, że Rafa zrobi to jeszcze raz i wróci do tego pięknego kraju. Jestem bardzo dumny z tego, że mam tu swoje korzenie [jego matka Lynette pochodzi z RPA - przyp. red.] i bardzo dziękuję wszystkim za przybycie. To naprawdę jest bardzo wyjątkowe - stwierdził Szwajcar.
Zobacz także:
Ranking WTA: Iga Świątek najwyżej w karierze
Ranking ATP: Hubert Hurkacz zadebiutował w Top 30
ZOBACZ WIDEO: Menadżer Kamila Grosickiego zdradza kulisy transferu. Potwierdził, że były dwie inne ciekawe oferty