Po pierwszym tygodniu Wimbledonu 2019, pełnym historycznych osiągnięć, drugi Roger Federer rozpoczął od wymagającego wyzwania. W IV rundzie zmierzył się z Matteo Berrettinim. Włoch to jedna z najjaśniejszych postaci sezonu gry na kortach trawiastych. Wygrał turniej w Stuttgarcie, doszedł do półfinału w Halle, gdzie zwyciężył Szwajcar, a w Londynie wywalczył pierwszy w karierze awans do 1/8 finału imprezy wielkoszlemowej. W poniedziałek jednak rozbił odważnie pukającego do ścisłej czołówki Włocha.
Debiutujący na korce centralnym Berrettini od początku meczu nie miał sposobu, jak przeciwstawić się słynnemu rywalowi. Włoch nieskutecznie serwował, a w wymianach popełniał wiele błędów. Pierwszego seta Federer wygrał 6:1 w 17 minut. W drugim stracił tylko gema więcej. Czujący swoją ogromną przewagę Szwajcar grał bardzo swobodnie. Świetnie operował forhendem, czym spychał rzymianina do defensywy, imponował również akcjami przy siatce, wielokrotnie popisując się spektakularnymi stop-wolejami. W trzeciej partii obraz gry się nie zmienił, wciąż dominował tenisista z Bazylei, który pewnie objął prowadzenie 4:0, by zwyciężyć 6:2.
Mecz trwał zaledwie 74 minuty. W tym czasie Federer zaserwował pięć asów, ani razu nie został przełamany, wykorzystał sześć z siedmiu break pointów, posłał 24 zagrania kończące, popełnił tylko pięć niewymuszonych błędów i łącznie zdobył 79 punktów, o 39 więcej od rywala. Z kolei Berrettiniemu zapisano trzy asy, 14 uderzeń wygrywających oraz 23 pomyłki własne.
ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski dla WP SportoweFakty: Szansa na medal na wielkim turnieju jest znikoma, ale chcemy dać Polakom radość i dumę
Dla Federera to 99. wygrany mecz w Wimbledonie. Pobił tym samym rekord w liczbie zwycięskich pojedynków w jednym turnieju wielkoszlemowych w erze zawodowego tenisa, przed startem The Championships 2019 należący do Jimmy'ego Connorsa, który zwyciężył w 98 pojedynkach w US Open. Poprawił także swoje rekordy w liczbie awansów do ćwierćfinału imprez Wielkiego Szlema (55), awansów do 1/4 finału Wimbledonu (17) czy liczby wygranych spotkań w zawodach wielkoszlemowych (351). Wygrał także 185. mecz na trawie, czym wyrównał najlepsze w dziejach osiągnięcie Connorsa. Pozostaje w grze o również rekordowe 21. tytuł w Wielkim Szlemie i dziewiąty w Londynie.
Szwajcar w wieku 37 lat i i 340 dni został najstarszym wielkoszlemowym ćwierćfinalistą od września 1991 roku, gdy do 1/4 finału US Open doszedł liczący wówczas 39 lat i sześć dni Connors. O półfinał Szwajcar zmierzy się z Keiem Nishikorim, z którym ma bilans 7-3, ale na nawierzchni trawiastej rywalizował z Japończykiem tylko raz - w sezonie 2014 w Halle wygrał 6:3, 7:6(4).
Nishikori tymczasem podtrzymał perfekcyjny bilans bezpośrednich konfrontacji z Michaiłem Kukuszkinem. W poniedziałek zwyciężył 6:3, 3:6, 6:3, 6:4 i ograł Kazacha po raz dziewiąty w ich dziewiątym pojedynku. Dla Nishikoriego to 12. w karierze awans do 1/4 finału turnieju wielkoszlemowego, co jest rekordem w dziejach japońskiego tenisa. W najlepszej "ósemce" Wimbledonu zameldował się po raz drugi (poprzednio w zeszłym sezonie).
The Championships, Wimbledon (Wielka Brytania)
Wielki Szlem, kort trawiasty, pula nagród 38 mln funtów
poniedziałek, 8 lipca
IV runda gry pojedynczej:
Roger Federer (Szwajcaria, 2) - Matteo Berrettini (Włochy, 17) 6:1, 6:2, 6:2
Kei Nishikori (Japonia, 8) - Michaił Kukuszkin (Kazachstan) 6:3, 3:6, 6:3, 6:4