Roger Federer rozpoczyna sezon na ulubionej nawierzchni. "Trawa podkreśla moje silne strony"

Getty Images / Paul Kane / Na zdjęciu: Roger Federer
Getty Images / Paul Kane / Na zdjęciu: Roger Federer

- Trawa podkreśla moje silne strony i może nieco ukrywa słabsze. Z tego punktu widzenia na tej nawierzchni mogę grać tak, jak chcę - mówił Roger Federer, który w tym tygodniu w Halle rozpocznie sezon gry na kortach trawiastych.

W tym artykule dowiesz się o:

Po raz pierwszy od czterech lat sezon gry na kortach trawiastych Roger Federer rozpocznie po kilka dniach, a nie tygodniach odpoczynku. W tym roku bowiem po raz pierwszy od sezonu 2015 wystąpił w Rolandzie Garrosie, gdzie dotarł do półfinału. - Byłem bardzo pozytywnie nastawiony co do moich występów na mączce. W Rolandzie Garrosie przegrałem z najlepszym specjalistą od kortów ziemnych w historii, Rafą Nadalem, więc nie było wstydu. Próbowałem wszystkiego, co mogłem, ale graliśmy w niesamowicie wietrznych warunkach i było naprawdę trudno - mówił na konferencji prasowej w Halle, cytowany przez portal atptour.com.

Szwajcar przyznał, że jego przygotowania do startów na trawie były inne niż w minionych latach. - Nie grając na kortach ziemnych w dwóch ostatnich latach, miałem więcej czasu. Teraz miałem go mniej. Nie chcę mówić, że czuję się zestresowany, ale przejście z mączki na trawę w tym roku było zdecydowanie szybsze.

Zobacz także - ATP Halle: Hubert Hurkacz poznał rywala. Pierwszy mecz rozegra w poniedziałek

Rywalizację na trawie Federer zainauguruje w turnieju ATP 500 w Halle, który jest jego królestwem. W 16 dotychczasowych występach dziewięć razy zdobył tytuł (tyle samo triumfów uzyskał także w rodzinnej Bazylei), 12-krotnie zagrał w finale, wygrał 63 z 70 rozegranych meczów i nigdy nie odpadł wcześniej niż w ćwierćfinale.

ZOBACZ WIDEO: Marcin Kaczkan: Na K2 poczułem totalne osłabienie. Nigdy wcześniej nie byłem w tak dziwnym stanie

- Czuję się świetnie. Zawsze jestem szczęśliwy, gdy zaczynam sezon na trawie, niezależnie od tego, czy występowałem na mączce, czy nie. Uwielbiam też grać w Halle. Patrząc wstecz, widzę, jak wiele miałem tu dobrych chwil. Moja interakcja z miejscowymi kibicami jest wyjątkowa. Czuję, że znamy się wzajemnie. Oni wiedzą, co dostaną ode mnie, a ja wiem, czego się po nich spodziewać. To wszystko sprawia, że czuję się i gram tu naprawdę dobrze - powiedział.

- Trawa podkreśla moje silne strony i może nieco ukrywa słabsze - kontynuował. - Z tego punktu widzenia na tej nawierzchni mogę grać tak, jak chcę. Być może czuję to, co Rafa na mączce. Mam wiele opcji i mogę ich użyć w zależności, z kim gram. Ale też spoczywa na mnie duża presja. Sezon na trawie jest krótki. Nie można zrobić wiele, by dobrze w niego wejść, poza przyjęciem założenia, że grasz punkt po punkcie. Dlatego od razu moje skupienie musi być krystalicznie czyste.

W I rundzie Noventi Open 2019, we wtorek lub w środę, Federer zmierzy się z Johnem Millmanem, z którym dotychczas rywalizował dwukrotnie. W styczniu 2015 roku wygrał w II rundzie imprezy w Brisbane, natomiast we wrześniu zeszłego roku przegrał w 1/8 finału US Open. - Z Johnem w przeszłości miałem trudne mecze - przypomniał.

Zobacz także - ATP Stuttgart: imponujący Matteo Berrettini. Zdobył tytuł bez straty seta i serwisu

Komentarze (0)