Radwańska na podbój Ameryki

Agnieszka Radwańska na nudę nie może narzekać. W czwartkowy poranek, w dniu swoich 19. urodzin, najlepsza polska tenisistka wyleciała do USA. W Stanach czekają ją cztery duże turnieje.

Nasza tenisistka w tym sezonie zdążyła już zaliczyć ćwierćfinał wielkoszlemowego Australian Open, półfinał prestiżowego turnieju w Katarze oraz zwycięstwo w zawodach WTA w Tajlandii. O komentarz osiągnięć Agnieszki pokusiła się jej siostra, 17-letnia Urszula Radwańska. - Wyniki, jakie Agnieszka osiągnęła w Australii, w Pattayi i w Doha to ogromne sukcesy i myślę, że ma wielką szansę na kolejne. Przecież w zasadzie od początku stycznia nie schodzi poniżej bardzo wysokiego poziomu - mówiła młodsza z sióstr.

Sama zainteresowana nie kryje zadowolenia i z rozrzewnieniem wspomina australijsko-azjatyckie wojaże. - W Tajlandii i w Dubaju byłam po raz pierwszy. To coś nowego, ale jednak korty już nie takie same - śmieje się Agnieszka i dodaje: - Lubię ciepło, choć w Tajlandii warunki były wręcz ekstremalne. Po meczu musiałam wskakiwać do basenu, aby móc jakoś dojść do pokoju. Zawodniczki czasem mdlały, nie zawsze było wesoło.

Po powrocie do Polski nasza najlepsza tenisistka nie miała ani chwili wolnego czasu. - Zero odpoczynku - mówiła nam. - Cały czas media, treningi, albo jeszcze coś... "Tym czymś", jak udało nam się ustalić, był występ Agnieszki w reklamie proszku do prania. -Ekipa była stuosobowa, myślałam, że kręcą film, a nie reklamówkę. Były cztery potężne autobusy i jeszcze jakieś auta. Sprzętu było po prostu mnóstwo - opowiada Radwańśka i zdradza, że wszystkie sceny były kręcone ? tu niespodzianka ? na korcie tenisowym.

Agnieszka nie zdążyła jeszcze nacieszyć się powrotem do Polski, a już musiała opuścić kraj. Radwańska 6 marca, w dniu swoich 19. urodzin, udała się do Stanów Zjednoczonych, gdzie zagra w czterech mocno obsadzonych turniejach. Dość powiedzieć, że aż trzy będą zawodami pierwszej kategorii. - W tamtym roku grałam tylko dwa z nich, ponieważ miałam maturę i nie mogłam grać aż tak dużo ? kwiecień i maj były więc nieco lżejsze. W tym roku Agnieszka sto procent swojej uwagi może poświęcić już tylko grze w tenisa. - Pierwsze dwa turnieje trwają po 14 dni, więc nie będzie aż takiego obciążenia jak ostatnio.

Już w przyszłym tygodniu Polka wystąpi w turnieju Pacific Life Open w Indian Wells (z pulą nagród 2,1 mln dol.). - Chciałabym trafić na wysoko rozstawioną zawodniczkę jak najpóźniej - mówi Radwańska. - Na szczęście ja sama będę rozstawiona, dlatego turniej zacznę od drugiej rundy.

Dwa tygodnie potem, 24 marca, pierwsza rakieta naszego kraju rozpocznie walkę w imprezie o jeszcze większej puli nagród. W Miami na Flordzie, w Sony Ericsson Open, na nagrody dla zawodniczek przeznaczono aż 3,8 mln dolarów. Pobyt w Stanach Zjednoczonych polska tenisistka zakończy występami w Bausch & Lomb Championships w Amelia Island (z pulą nagród 600 tys. dol.) oraz w Family Circle Cup w Charloston (z pulą nagród 1,3 mln dol.). - W końcu nigdzie nie będę musiała grać eliminacji- uśmiecha się Isia.

W związku z czwartkowymi urodzinami Agnieszki, redakcja Sportowych Faktów pragnie przyłączyć się do płynących zewsząd życzeń. A czego można jej życzyć? - Sukcesów oraz świętego spokoju i odpoczynku - stwierdziła z uśmiechem jubilatka, a potem dołożyła: - Pod koniec roku chciałabym być co najmniej na tym samym miejscu, co obecnie. Jest to przecież trudniejszy sezon niż poprzedni, bo muszę uzyskiwać co najmniej takie same rezultaty jak rok temu, aby obronić zdobyte punkty.

Polska tenisistka lokuje się obecnie na 19. miejscu w światowym rankingu tenisistek i doskonale zdaje sobie sprawę z faktu, jak trudno będzie jej awansować choćby o jedną pozycję. - Każde przesunięcie się w rankingu jest na tym poziomie dużym osiągnięciem. Przykładem może być to, że będąc na 21. miejscu, wygrałam turniej WTA i nie przesunęłam się nawet o jedno oczko. A w Doha, gdzie doszłam do półfinału tak dużego turnieju, przesunęłam się z kolei tylko o jedną pozycję.

Mimo wszystko kibice wierzą w kolejne sukcesy Agnieszki. W przeprowadzonej niedawno przez nasz serwis ankiecie zdecydowana większość fanów tenisa uznała, że awans Radwańskiej do pierwszej dziesiątki rankingu WTA "to tylko kwestia czasu". Ufamy, że tak będzie...

Komentarze (0)