Novak Djoković pomaga rodakom. Chce zachowania prawosławnej kaplicy w Nicei

Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: Novak Djoković
Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: Novak Djoković

Novak Djoković zaoferował pomoc finansową, aby uratować prawosławną kaplicę w Nicei. Spadkobiercy zmarłej kilka miesięcy temu właścicielki budynku chcą go sprzedać.

W tym artykule dowiesz się o:

Wiara ma w życiu Novaka Djokovicia ogromne znaczenie. Nie bez powodu "Nole" został w kwietniu 2011 roku nagrodzony Orderem Świętego Sawy, najwyższym odznaczeniem przyznawanym przez serbską cerkiew. Obecny lider rankingu ATP wielokrotnie pomagał Kościołowi prawosławnemu. Wsparł m.in. odbudowę klasztorów w kosowskiej Gracanicy oraz w greckim Chilandar.

Jak doniósł dziennik "Le Figaro", Djoković włączył się w pomoc o zachowanie prawosławnej kaplicy w Nicei. Po śmierci poprzedniej właścicielki spadkobiercy chcą sprzedać budynek, w której znajduje się kaplica pod wezwaniem Zaśnięcia Bogurodzicy. To jedyne w regionie miejsce, którym zarządza serbski patriarchat.

Djoković odwiedził to miejsce ze swoim synem Stefanem w grudniu 2018 roku. - Rodziny zbierają się w każdą drugą niedzielę miesiąca i wspaniale spędzają czas. Nauczyciele bawią się z dziećmi - czytają jakąś historię, a potem robią rodzaj przedstawienia teatralnego, aby zilustrować w ten sposób przeczytane słowa. Stefan i ja braliśmy udział w inscenizacji dotyczącej Lwa i Baranka - pisał na Instagramie.

Serbski tenisista mieszka w Monte Carlo i jeśli tylko ma okazję, to odwiedza 50-letnią kaplicę. Regularnie modli się w tym miejscu jego wuj Goran, który jest honorowym konsulem Serbii w Monako. To on zna lidera prawosławnej społeczności w Nicei, Bertranda Bouissona. Nowi właściciele budynku negocjują z przedstawicielami serbskiego Kościoła. W rozmowie z dziennikarzami nie ukrywali, że chcą sprzedać go za jak najwyższą kwotę.

Zobacz także:
Koniec niezwykłej serii. Przerwał ją Roger Federer
Laver uważa, że Federer może pobić rekord w liczbie wygranych turniejów

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Zwolnienie Nawałki odbyło się w pośpiechu. "To trochę żenujące"

Źródło artykułu: