WTA Brisbane: Pliskova przetrwała szturm Curenko. Drugi triumf Czeszki w stolicy stanu Queensland

Getty Images / Chris Hyde / Na zdjęciu: Karolina Pliskova, mistrzyni Brisbane International 2019
Getty Images / Chris Hyde / Na zdjęciu: Karolina Pliskova, mistrzyni Brisbane International 2019

Karolina Pliskova została mistrzynią turnieju WTA Premier w Brisbane. W finale Czeszka wróciła ze stanu 4:6, 3:5 i pokonała Ukrainkę Łesię Curenko.

Karolina Pliskova (WTA 8) po raz drugi wygrała turniej w Brisbane. W 2017 roku w finale rozbiła 6:0, 6:3 Alize Cornet. Tym razem Czeszka miała dużo trudniejszą przeprawę. Przegrywała 4:6, 3:5, aby ostatecznie pokonać 4:6, 7:5, 6:2 Łesię Curenko (WTA 27). Pliskova podwyższyła na 4-2 bilans meczów z Ukrainką.

W I secie Pliskova miał wyraźne problemy z serwisem i returnem. Odpowiedniej jakości nie miały też jej ataki z linii końcowej. Ton wydarzeniom na korcie nadawała Curenko, która była cierpliwa i konsekwentnie zagrywała głębokie piłki, spychając Czeszkę do defensywy. Świetnie funkcjonował bekhend Ukrainki, ale również forhend pozwalał jej dominować w wymianach. Pliskova z 1:3 wyrównała na 3:3, ale Curenko zaliczyła przełamanie na 4:3 i tym razem nie oddała przewagi.

Na przestrzeni setów Curenko zdobyła 11 punktów z rzędu i prowadziła 6:4, 2:0. Na początku II partii Pliskova trwała w zagubieniu. Była pasywna i wciąż nie potrafiła odnaleźć rytmu serwisowego. Czeszka wyrównała na 2:2, by w piątym gemie oddać podanie. Jednak w poczynaniach Curenko pojawiało się coraz więcej nerwowości. Pliskova zaczęła grać agresywniej i solidniej. W końcówce napięcia nie wytrzymała Ukrainka, która popełniła kilka prostych błędów z forhendu. Czeszka miała serię 13 z rzędu zdobytych punktów. Od 3:5 zgarnęła cztery kolejne gemy.

W III secie Curenko musiała walczyć nie tylko z rywalką, ale i z kontuzją kostki, której nabawiła się w drugim gemie. Pliskova odskoczyła na 3:0 i kontrolowała wydarzenia na korcie. Ukrainka nie skreczowała, walczyła do końca, ale czując dyskomfort w stawie skokowym nie była w stanie odwrócić losów tej konfrontacji. W ósmym gemie Pliskova uzyskała drugie przełamanie w decydującej partii. Mecz dobiegł końca, gdy Curenko wpakowała forhend w siatkę.

ZOBACZ WIDEO Puchar Anglii: West Ham poradził sobie bez Fabiańskiego. Młoty grają dalej [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

W trwającym dwie godziny i 12 minut meczu Pliskova popełniła pięć podwójnych błędów i zdobyła tylko 13 z 34 punktów przy swoim drugim podaniu. Curenko zaserwowała sześć asów, ale też sześć razy została przełamana. Czeszka zdobyła o siedem punktów więcej od Ukrainki (91-84).

Dla Curenko to pierwszy przegrany finał w głównym cyklu. Ukrainka wygrała turnieje rangi International w Stambule (2015), Kantonie (2016) i Acapulco (2017, 2018). W poniedziałek awansuje w rankingu na najwyższe w karierze 24. miejsce. Bilans finałów Pliskovej to teraz 12-11.

W przyszłym tygodniu Pliskova i Curenko mają się zmierzyć w I rundzie w Sydney, o ile Ukrainka będzie w stanie tam zagrać.

Brisbane International, Brisbane (Australia)
WTA Premier, kort twardy, pula nagród 1 mln dolarów
niedziela, 6 stycznia

finał gry pojedynczej:

Karolina Pliskova (Czechy, 5) - Łesia Curenko (Ukraina) 4:6, 7:5, 6:2

Komentarze (2)
avatar
Włókniarz
7.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
obie sie wycofaly,nie ma Osaki,Konty i pewno to nie koniec listy
a w Sydney deszcz i opustoszale korty,pod gorke maja organizatorzy 
avatar
gatto
6.01.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Karolinka wycofała się z rywalizacji w Sydney. Można było się tego spodziewać ;)