Andżelika Kerber wygrała w 2018 roku wielkoszlemowy Wimbledon i wróciła do światowej czołówki. Przed występem w Mistrzostwach WTA zaskoczyła i postanowiła zwolnić trenera Wima Fissette'a. Miejsce Belga zajął niedawno Rainer Schuettler. - Jako były zawodowiec wie, jak radzić sobie z presją - powiedziała reprezentantka naszych zachodnich sąsiadów.
"Angie" przyznała, że nie potrzebuje Schuettlera, aby skutecznie grać w tenisa. Chce konsekwentnie odnosić sukcesy na światowych kortach. - Jestem już w tourze od kilku i wiem, jak się gra w tenisa. Wszystko zaczyna się ode mnie - stwierdziła Niemka, której do skompletowania Karierowego Wielkiego Szlema brakuje tylko triumfu na kortach Rolanda Garrosa.
Kerber skomentowała również ostatnie wyczyny Alexandra Zvereva. Tenisista z Hamburga wygrał w niedzielę londyńskie Finały ATP World Tour 2018 i dzięki temu awansował na czwarte miejsce w rankingu ATP. Młody Niemiec nie odniósł jeszcze tylko sukcesu w Wielkim Szlemie. - Jestem z powodu Saszy bardzo dumna - wyznała.
Niemcy są szczęśliwi, ponieważ po latach posuchy pojawili się tenisiści na wielkim światowym poziomie. Para Kerber i Zverev już jest porównywana do legendarnego duetu Steffi Graf i Boris Becker. Za naszą zachodnią granicą chcą wykorzystać sukcesy Andżeliki i Alexandra. Sami zawodnicy mają nadzieję na tenisowy boom.
- Liczę na to, że popularność naszej dyscypliny będzie wzrastać. Jesteśmy dobrymi wzorami dla młodzieży - dodała Kerber. Najlepsi niemieccy tenisiści wezmą na przełomie grudnia i stycznia udział w Pucharze Hopmana w Perth, gdzie w tym roku osiągnęli finał.
ZOBACZ WIDEO Grzegorz Panfil: Po tym sezonie zobaczę, czy stać mnie na to, żeby grać dalej w tenisa. Nie chciałbym kończyć kariery
Moderatorze, ogarnij sie !
Nie mysl, ze jestes panem bogiem i jestes bezkarny.
Nie jestes, ktos cie rozlicza za twoja pr Czytaj całość
Zamieszczam go jeszcze raz, by sobie to przemyslal.
Z regulaminem w reku.