"Mistrz świata". Niemcy w euforii po sukcesie Alexandra Zvereva w Finałach ATP World Tour

Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: Alexander Zverev, triumfator Finałów ATP World Tour 2018
Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: Alexander Zverev, triumfator Finałów ATP World Tour 2018

Zwycięstwo Alexandra Zvereva w kończących sezon Finałach ATP World Tour 2018 szybko zostało docenione u naszych zachodnich sąsiadów. Niemcy cieszą się, że w końcu mają następcę Michaela Sticha i Borisa Beckera.

W tym artykule dowiesz się o:

W nastrój euforii wprowadził wszystkich fanów Niemiecki Związek Tenisowy (DTB), który ogłosił w mediach społecznościowych, że Alexander Zverev został... mistrzem świata. Turniej Masters jest oczywiście ważną imprezą, w której biorą udział najlepsi tenisiści sezonu, ale za zwycięstwo w nim nie jest przyznawany tytuł najlepszego zawodnika globu. Trudno tak zresztą mówić o tenisiście, który aktualnie jest czwartą rakietą według rankingu ATP.

Mimo tego Niemcy cieszą się, że mają tenisistę z wielkim potencjałem, przed którym przyszłość rysuje się w kolorowych barwach. - Wszyscy jesteśmy dumni z Alexandra Zvereva! Finały ATP są po turniejach wielkoszlemowych największą i najważniejszą imprezą w tourze. Cieszymy się, że po 23 latach możemy nazwać niemieckiego tenisistę mistrzem świata. To doskonały koniec fantastycznego i historycznego 2018 roku - powiedział Ulrich Klaus, prezes DTB.

W podobnym tonie wypowiedział się legendarny Boris Becker, który jest odpowiedzialny za męski tenis zawodowy w Niemczech. - Dzięki temu triumfowi Sasza objawił się jako gwiazda. Pokonał w jednym turnieju Rogera Federera, a następnie Novaka Djokovicia, udowadniając, że należy do światowej czołówki. Tytuł wywalczony w Londynie pokazuje, że jest największym z nowego pokolenia.

Sukces Zvereva doceniły największe media w kraju. Obok barwnych relacji z finału pojawiły się informacje, że tenisista z Hamburga został nieoficjalnym mistrzem świata. Za każdym razem podkreśla się, że Finały ATP World Tour są ważną imprezą, ale na pierwszym miejsce są zawody Wielkiego Szlema. W nich Niemiec nie osiągnął jeszcze półfinału, ale mimo tego "Frankfurter Allgemeine Zeitung" nie ma wątpliwości, że już teraz można Zvereva stawiać w jednym szeregu z Michaelem Stichem i Borisem Beckerem, którzy odnosili wielkie sukcesy w latach 80. i 90. XX wieku.

ZOBACZ WIDEO Jan Bednarek bierze na siebie winę za straconego gola. "Teraz czas błędów, w eliminacjach mamy być nie do pokonania"

Komentarze (3)
avatar
Tom.
20.11.2018
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
No, nareszcie go w ogóle zauważyli, trochę to przypomina zaskoczenie mediów niemieckich istnieniem Angie jak wygrała pierwszy WS ;) 
avatar
RaportPasjonaty
19.11.2018
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Niestety mam mieszane uczucia,gdyby to byl gośc ,ktory reprezentuje Rosje to ok,ale na Niemca to on nie pasuje i to jego bardzo niemiecko brzmiace nazwisko hehe....Tak czy inaczej nikt mnie nie Czytaj całość
don paddington
19.11.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Niemcy to jednak potrafią się cieszyć nawet naturalizowanym reprezentantem. Może nawet dlatego bardziej.Serbowie chyba nigdy nie umieli się cieszyć, bo jak pamiętam, gdy wygrywał pięć razy Nova Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści