Duńska tenisistka polskiego pochodzenia od najmłodszych lat jest fanką Liverpoolu. Jej miłość do The Reds zaczęła rozkwitać jeszcze bardziej w momencie, gdy Karolina Woźniacka po raz pierwszy odwiedziła Anfield. Było to kilkanaście lat temu.
Lata mijają, a Woźniacka nadal jest zapaloną kibicką Liverpoolu. W niedzielę na żywo dopingowała swoją ukochaną drużynę w spotkaniu z Fulhamem. Przyniosła szczęście zespołowi Juergena Kloppa, który gładko wygrał 2:0.
- Spędziłam świetny czas na Anfield. Mamy trzy punkty i pierwsze miejsce w lidze! - cieszy się Woźniacka, dzieląc się z internautami pamiątkowym zdjęciem z Anfield. Rzecz jasna ubrana w klubowy szalik i czapkę.
Had the best time at Anfield today! 3 points and top of the league for now! @LiverpoolFC pic.twitter.com/qtk2cdgBcL
— Caroline Wozniacki (@CaroWozniacki) 11 listopada 2018
Dla Liverpoolu była to dziewiąta wygrana w tym sezonie Premier League.
ZOBACZ WIDEO Adam Kszczot w nowej roli. Został wydawcą WP SportoweFakty