W 2018 roku Simona Halep cieszyła się na kortach Rolanda Garrosa z pierwszego w karierze wielkoszlemowego mistrzostwa. Oprócz tego triumfowała w Shenzhen i Montrealu oraz była w finale Australian Open oraz imprez w Rzymie i Cincinnati. Tenisistka z Konstancy osiągnęła również półfinał w Dosze i Indian Wells oraz ćwierćfinał w Stuttgarcie i Madrycie.
- Zakończenie sezonu na pierwszym miejscu w rankingu WTA w zeszłym roku było dla mnie wielkim zaszczytem. Dokonanie tego po raz drugi w 2018 roku jest szczególnym osiągnięciem, ponieważ wygrałam również premierowy tytuł wielkoszlemowy. Jestem duma z tego, że znów będę mogła zobaczyć swoje nazwisko obok innych legend, które także kończyły sezon na pierwszej pozycji.
Przed Rumunką jeszcze występy w Moskwie i singapurskich Mistrzostwach WTA. Już teraz pewne jest, że nie dogonią jej najgroźniejsze rywalki, czyli Dunka Karolina Woźniacka i Niemka Andżelika Kerber. Obie tenisistki nie zdecydowały się wystartować w halowych imprezach rozgrywanych w tym tygodniu w Moskwie i Luksemburgu, tracąc tym samym matematyczne szanse na wyprzedzenie aktualnej liderki.
ZOBACZ WIDEO Kamil Glik: Właśnie w takich momentach rodzi się drużyna. Krytykę trzeba przyjąć