W dwóch ostatnich latach Hubert Hurkacz bez powodzenia startował w AON Open. Teraz przyleciał do Genui jako tenisista, który chce potwierdzić, że należy mu się miejsce w Top 100 światowego rankingu. Wrocławianin walczy również o punkty, które pozwolą mu wystąpić w Finałach Next Gen ATP. Do tego pragnie sprawdzić się przed meczem Pucharu Davisa z Rumunią, który w dniach 15-16 września odbędzie się na mączce w miejscowości Kluż-Napoka.
21-latek z Wrocławia rozegrał we wtorek pierwszy od trzech miesięcy mecz na nawierzchni ziemnej. Na początek w deblu, w parze z Alaksandrem Burym. Polsko-białoruska para prowadziła już 6:4, 4:1 z Guido Andreozzim i Guillermo Duranem, ale nie utrzymała przewagi do końca. Argentyńczycy wyrównali po tie breaku, a następnie byli także lepsi w mistrzowskim tie breaku. Po 91 minutach zwyciężyli ostatecznie 4:6, 7:6(3), 10-4.
Dla Hurkacza najważniejszy będzie oczywiście środowy pojedynek. Wówczas Polak zmierzy się w singlu z Włochem Andreą Arnaboldim. Ich spotkanie zaplanowano na godz. 10:30 na korcie centralnym.
AON Open, Genua (Włochy)
ATP Challenger Tour, kort ziemny, pula nagród 127 tys. euro
wtorek, 4 września
I runda gry podwójnej:
Guido Andreozzi (Argentyna) / Guillermo Duran (Argentyna) - Hubert Hurkacz (Polska) / Alaksandr Bury (Białoruś) 4:6, 7:6(3), 10-4
ZOBACZ WIDEO Kibice na pierwszym miejscu? Jerzy Brzęczek ma ważny cel