Pierwotnie Agnieszka Radwańska miała podczas azjatyckiej jesieni zaprezentować się w Seulu, Wuhan i Pekinie. O planach poinformował m.in. w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" drugi trener i mąż tenisistki, Dawid Celt. Krakowianka rzeczywiście zgłosiła się do zawodów rozgrywanych w koreańskiej stolicy (Seul), ale w opublikowanej w tym tygodniu liście do imprezy Wuhan Open zabrakło najlepszej polskiej tenisistki.
Równolegle do turnieju w Wuhan będą rozgrywane zawody w Taszkencie, ale trudno oczekiwać, aby Polka zdecydowała się na wyjazd do Uzbekistanu. Już w czerwcu deklarowała, że przy ustalaniu planów startowych będzie się kierować aktualną dyspozycją. Była wiceliderka rankingu WTA zamierza grać teraz mniej, aby uniknąć kolejnych problemów zdrowotnych.
W zeszłym roku Radwańska osiągnęła III rundę w Wuhan. Teraz będzie jedną z nielicznych tenisistek z aktualnego Top 50, które nie zdecydowały się na start w tej chińskiej imprezie. Na liście zgłoszeń nie znalazły się ponadto amerykańskie siostry Serena i Venus Williams oraz Rosjanka Maria Szarapowa. Organizatorzy mają jeszcze do dyspozycji dzikie karty, ale powyższe tenisistki już wielokrotnie mówiły, że będą dokładnie planować kolejne występy.
Our 2018 Singles Entry List is out! All of the Top 10, 19 of the Top 20 and a host of other huge names all coming to Wuhan#WTA pic.twitter.com/5s2VfmhYdk
— Wuhan Open (@wuhanopentennis) August 15, 2018
Zawody w Wuhan zostaną rozegrane w ostatnim tygodniu września. Potem panie polecą do Pekinu, gdzie odbędzie się ostatni w tym roku turniej rangi WTA Premier Mandatory.
ZOBACZ WIDEO Adam Kszczot: Profesor? Trochę się tak czuję