WTA Madryt: zwycięskie serie Petry Kvitovej i Elise Mertens trwają. Dobre otwarcie Garbine Muguruzy

Getty Images / Alex Grimm / Na zdjęciu: Petra Kvitova
Getty Images / Alex Grimm / Na zdjęciu: Petra Kvitova

Czeszka Petra Kvitova pokonała Ukrainkę Łesię Curenko i awansowała do II rundy turnieju WTA Premier Mandatory rozgrywanego na kortach ziemnych w Madrycie.

W sobotę Petra Kvitova (WTA 10) zdobyła tytuł w Pradze, a dzień później rozegrała pierwszy mecz w Madrycie. Czeszka rozbiła 6:1, 6:2 Łesię Curenko (WTA 38). W ciągu 61 minut dwukrotna triumfatorka Wimbledonu obroniła sześć z ośmiu break pointów i zdobyła 25 z 34 punktów w gemach serwisowych rywalki. W II rundzie Kvitova zmierzy się z mistrzynią olimpijską, Portorykanką Moniką Puig.

Tempa nie zwalnia Elise Mertens (WTA 19), która w sobotę święciła triumf w Rabacie. W niedzielę Belgijka wygrała 6:4, 6:4 ze swoją rodaczką Alison van Uytvanck (WTA 48) i jest niepokonana już od 13 meczów. Obie tenisistki miały po 11 break pointów. Półfinalistka tegorocznego Australian Open dwa razy straciła podanie, a sama zaliczyła cztery przełamania. W II rundzie Mertens zagra z Simoną Halep.

Garbine Muguruza (WTA 3) pokonała 6:4, 6:2 Shuai Peng (WTA 39). W trwającym 99 minut meczu Hiszpanka zaserwowała pięć asów, zgarnęła 27 z 36 punktów przy swoim pierwszym podaniu i zamieniła na przełamanie cztery z ośmiu okazji. Mistrzyni Rolanda Garrosa 2016 i Wimbledonu 2017 nigdy nie doszła w Madrycie dalej niż do II rundy.

Kolejną rywalką Muguruzy będzie Donna Vekić (WTA 49), która wygrała 6:2, 6:4 z Georginą Garcią-Perez (WTA 163). W drugim secie Chorwatka wróciła ze stanu 1:3. W ciągu 75 minut zdobyła 29 z 35 punktów przy własnym pierwszym serwisie i wykorzystała cztery z dziewięciu break pointów. Cztery lata temu w Monterrey Vekić pokonała Muguruzę 7:6(5), 7:6(2) w ich jedynym do tej pory spotkaniu.

ZOBACZ WIDEO Tajner widzi tylko jedno zagrożenie dla skoczków z kadry A. "To jest zagrożenie pozytywne"

Alaksandra Sasnowicz (WTA 55) zwyciężyła 7:5, 6:2 Danielle Collins (WTA 45). Amerykanka zdobyła tylko sześć z 27 punktów przy swoim drugim podaniu. Białorusinka uzyskała sześć przełamań. W II rundzie tenisistka z Mińska zmierzy się z Anett Kontaveit, którą w tym roku pokonała w Brisbane i Indian Wells.

Kristyna Pliskova (WTA 74) wygrała 6:4, 6:4 z Natalią Wichliancewą (WTA 83). W ciągu 66 minut Czeszka zaserwowała siedem asów i zgarnęła 27 z 32 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Kolejną jej przeciwniczką będzie Sara Sorribes (WTA 129), która pokonała 7:5, 6:2 Madison Keys (WTA 14), finalistkę US Open 2017. Hiszpance w awansie nie przeszkodziło popełnienie dziewięciu podwójnych błędów. Wykorzystała sześć z 12 break pointów.

Johanna Konta (WTA 23) zwyciężyła 6:3, 7:5 Magdalenę Rybarikovą (WTA 17). W drugim secie Brytyjka wróciła ze stanu 1:4. W trwającym godzinę i 59 minut meczu zdobyła 42 z 60 punktów przy swoim pierwszym podaniu i obroniła sześć z siedmiu break pointów. W II rundzie zmierzy się z amerykańską kwalifikantką Bernardą Perą.

Mutua Madrid Open, Madryt (Hiszpania)
WTA Premier Mandatory, kort ziemny, pula nagród 6,685 mln euro
niedziela, 6 maja

I runda gry pojedynczej:

Garbine Muguruza (Hiszpania, 3) - Shuai Peng (Chiny) 6:4, 6:2
Petra Kvitova (Czechy, 10) - Łesia Curenko (Ukraina) 6:1, 6:2
Sara Sorribes (Hiszpania, WC) - Madison Keys (USA, 13) 7:5, 6:2
Johanna Konta (Wielka Brytania) - Magdalena Rybarikova (Słowacja, 16) 6:3, 7:5
Elise Mertens (Belgia) - Alison van Uytvanck (Belgia) 6:4, 6:4
Alaksandra Sasnowicz (Białoruś) - Danielle Collins (USA, Q) 7:5, 6:2
Donna Vekić (Chorwacja) - Georgina Garcia-Perez (Hiszpania, WC) 6:2, 6:4
Kristyna Pliskova (Czechy, Q) - Natalia Wichliancewa (Rosja, Q) 6:4, 6:4

Komentarze (6)
avatar
pareidolia
7.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Inne grają ,wygrywają turnieje, a o " Isi " zapadła cisza. Mertens wygrała 3 turnieje w tym roku. " Isia " ostatnio wygrała w sierpniu 2016 r. za 3 miesiąca upłyną 2 lata. Zakaz informacji o st Czytaj całość
avatar
Tom.
6.05.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Petra prosto z samolotu bez problemów, wyraźnie jest w gazie, powinna wygrać z Puig, choć może to być trzysetówka.