Dla Karoliny Pliskovej (WTA 4) Pekin ponownie nie okazał się szczęśliwy. Udało się jej tylko wyrównać najlepszy rezultat. W ubiegłym roku w walce o ćwierćfinał przegrała z Johanną Kontą. Tym razem jej pogromczynią w III rundzie okazała się Sorana Cirstea (WTA 44). W I secie Czeszka była kompletnie bezradna. W II partii roztrwoniła prowadzenie 5:2, 40-0. W sumie miała cztery piłki setowe.
W trwającym 83 minuty meczu Pliskova popełniła sześć podwójnych błędów. Wykorzystała tylko trzy z 11 break pointów. Cirstea na przełamanie zamieniła sześć z siedmiu okazji. Czeszce naliczono 18 kończących uderzeń i 31 niewymuszonych błędów. Rumunka miała 16 piłek wygranych bezpośrednio i 25 pomyłek.
Cirstea awansowała do trzeciego ćwierćfinału imprezy rangi Premier Mandatory. Dwa osiągnęła w Madrycie w 2016 i 2017 roku. Kolejną rywalką Rumunki będzie Jelena Ostapenko (WTA 8), której mecz z Shuai Peng (WTA 25) trwał 15 minut. Przy stanie 3:0 dla Łotyszki Chinka skreczowała z powodu kontuzji kolana.
Caroline Garcia (WTA 15) wygrała 6:2, 6:1 z Alize Cornet (WTA 37). Mistrzyni Wuhan Open z ubiegłego tygodnia obroniła osiem z 10 break pointów, a sama zamieniła na przełamanie sześć z 12 okazji. W ćwierćfinał 23-latka z Lyonu zmierzy się z Ukrainką Eliną Switoliną lub Rosjanką Jeleną Wiesniną.
ZOBACZ WIDEO: Kamil Glik: Mecz z Danią był jednym z najgorszych za czasów Nawałki. Gorzej być już nie może
China Open, Pekin (Chiny)
WTA Premier Mandatory, kort twardy, pula nagród 6,381 mln dolarów
czwartek, 5 października
III runda gry pojedynczej:
Jelena Ostapenko (Łotwa, 9) - Shuai Peng (Chiny) 3:0 i krecz
Sorana Cirstea (Rumunia) - Karolina Pliskova (Czechy, 4) 6:1, 7:5
Caroline Garcia (Francja) - Alize Cornet (Francja) 6:2, 6:1