Jerzy Janowicz w ostatnich sezonach ma problemy zdrowotne. Po kłopotach z plecami okazuje się, że jest kolejny ból, który doskwiera tenisiście. Łodzianin chce wrócić jednak do pełnej sprawności i uporać się z kontuzją.
Polak wytłumaczył powód swojej absencji podczas turnieju w Genui, w którym przed rokiem triumfował. - W poprzednim tygodniu musiałem wycofać się i teraz mogę poinformować o powodzie, wcześniej nie mogłem. Zagram jeszcze 3-4 turnieje, a później najprawdopodobniej czeka mnie operacja kolana. Z Włoch wycofałem się, żeby móc się przygotować do turnieju w Szczecinie. Z moim doktorem i lekarzami z Gamma Center z Warszawy udało mi się doprowadzić je do stanu używalności - wyjaśnił tenisista.
Uraz nie jest nowy, czasami się pojawiał, a czasami wszystko było w porządku. - Borykam się z problemami z kolanem od US Open 2015, wtedy pojawił się problem. Dowiedziałem się o tym po Pucharze Davisa ze Słowacją, kiedy graliśmy play-offy. Tam na siłę zagrałem mecz, ponieważ doszło do błędnej diagnozy fizjoterapeuty i lekarza z reprezentacji. Wyszło na to, że mam podkręcone kolano, a kiedy pojechałem do swojego lekarza, to okazało się, że mam naderwany przyczep rzepki. Raz jest lepiej, raz gorzej, ale cały czas mam z tym problemy. Będzie operacja - zapowiedział.
ZOBACZ WIDEO Polak chciał rozwiązać tajemnicę Trójkąta Bermudzkiego. Spędził tam 40 dób
Najważniejsze, że próbował.
Dzięki za wiele świetnych chwil Jerzy.
Niestety to kolano to powazny problem od dwoch lat. To przez nie JJ stracil najwiecej czasu. Rehabilitacja kolana trwala dlugo, bo Jurek bal sie Czytaj całość