WTA Indian Wells: Radwańska zwycięża ciężką bitwę w trzeciej rundzie

Agnieszka Radwańska (nr 10) awansowała do czwartej rundy turnieju WTA Pacific Life Open w Indian Wells (z pulą nagród 2,1 mln dol.). Zwycięstwo nie przyszło jednak łatwo, gdyż Chinka Shuai Peng postawiła na korcie twarde warunki. Ostateczny rezultat spotkania to 6:3, 3:6, 6:3 na korzyść zawodniczki z Krakowa.

Gem serwisowy otwierający spotkanie pewnie wygrała Agnieszka Radwańska. O wiele większe problemy z pierwszym podaniem miała za to Chinka, jednak po stanie równowagi wygrała gema. Z kolejnym serwisem Polka również nie miała problemów. Następnie zdołała przełamać Peng i wyszła na prowadzenie 3:1. Do tej przewagi dołożyła jeszcze jeden punkt i tym samym odskoczyła Chince już na 4:1. Taki obrót spraw wyraźnie rozdrażnił chińską zawodniczkę, która wygrała własny serwis do zera. Na Polce nie zrobiło to żadnego wrażenia - swojego gema serwisowego zakończyła asem wychodząc na 5:2 i do wygrania seta pozostało już tylko zwyciężyć jednego gema. Stało się to w 9. odsłonie seta - Radwańska wygrała pierwszą partię 6:3. Uczyniła to w 37 minut.

Drugiego seta obie tenisistki rozpoczęły od wygrania własnych podań, tyle tylko, że Peng zwyciężyła je do zera, a Radwańska musiała bronić break-pointa. Kolejne dwa gemy również padły łupem serwujących i był remis 2:2. Chinka nie miała problemów z następnym własnym gemem i w dodatku zdołała przełamać Polkę. Wyszła na prowadzenie 4:2, które już za moment powiększyła o kolejny punkt. Polka próbowała jeszcze podjąć walkę, jednak Peng pewnie dowiozła przewagę i set zakończył się wynikiem 6:3 na korzyść 22-letniej zawodniczki z Chin.

Trzecią partię od mocnego uderzenia zaczęła Radwańska, która najpierw wygrała własne podanie, a za moment przełamała Chinkę. Jednak ten zryw Polki szybko osłabł - Peng przełamała krakowiankę oraz wygrała własne podanie. Rezultat jaki w tym momencie widniał na tablicy wyników to 2:2. Następne dwa gemy wygrały serwujące i znów był remis. Po zwycięskim kolejnym gemie, Radwańska zdołała przełamać Chinkę po raz drugi w tym secie i objęła prowadzenie 5:3. Do wygrania całego spotkania wystarczyło już tylko pewnie serwować w 9. gemie. Polce nie zadrżała ręka w tym decydującym momencie, co pozwoliło wygrać seta 6:3, a w konsekwencji całe spotkanie 6:3, 3:6, 6:3. Pojedynek trwał dwie godziny i jedną minutę.

Zwyciężczyni spotkania w kolejnej rundzie spotka się z lepszą zawodniczką z pary Dinara Safina (nr 8) - Ashley Harkeroad.

Wynik spotkania:

Agnieszka Radwańska (Polska, 10) - Shuai Peng (Chiny) 6:3, 3:6, 6:3

Źródło artykułu: