WTA Bastad: Karolina Woźniacka przegrała piąty finał w sezonie, tytuł dla Kateriny Siniakovej

PAP/EPA / Bjorn Larsson Rosvall
PAP/EPA / Bjorn Larsson Rosvall

Katerina Siniakova wygrała turniej WTA International na kortach ziemnych w Bastad. W finale Czeszka pokonała 6:3, 6:4 Dunkę Karolinę Woźniacką.

Karolina Woźniacka (WTA 6) pozostaje bez tytułu w tym roku. Wcześniej była liderka rankingu przegrała finały w Doha, Dubaju, Miami i Eastbourne. W Bastad nie dała rady Katerinie Siniakovej (WTA 56). Z powodu deszczu mecz Dunki z Czeszką rozpoczął się z blisko trzygodzinnym opóźnieniem.

W I secie Woźniacka z 1:4 zbliżyła się na 3:4, ale dwa kolejne gemy padły łupem Siniakovej. W II partii Czeszka z 1:3 wyszła na 5:3 i Dunka nie była w stanie odrobić strat. Przy 6:3, 5:4 tenisistka z Hradec Kralove zakończyła spotkanie wygrywającym serwisem.

W trwającym godzinę i 49 minut meczu Siniakova trzy razy oddała podanie, a sama wykorzystała pięć z 16 break pointów. Czeszka zdobyła o 11 punktów więcej od Woźniackiej (81-70). Było to trzecie spotkanie obu tenisistek. W Wuhan (2016) i Indian Wells (2017) bez straty seta lepsza była Dunka.

Gdyby Woźniacka wygrałaby turniej w Bastad, wróciłaby do Top 5 rankingu, gdzie po raz ostatni była dwa lata temu. Dunka pozostanie na szóstym miejscu. Siniakova wywalczyła drugi tytuł w tym roku i zarazem w karierze (po Shenzhen). W poniedziałek Czeszka zostanie 39. rakietą globu. Najwyżej była klasyfikowana na 36. pozycji.

W deblu triumfowały Quirine Lemoine i Arantxa Rus, które pokonały 3:6, 6:3, 10-8 Argentynkę Marię Irigoyen i Czeszkę Barborę Krejcikovą. Dla obu Holenderek to pierwszy tytuł w głównym cyklu.

Ericsson Open, Bastad (Szwecja)
WTA International, kort ziemny, pula nagród 250 tys. dolarów
niedziela, 30 lipca

finał gry pojedynczej:

Katerina Siniakova (Czechy, 7) - Karolina Woźniacka (Dania, 1) 6:3, 6:4

finał gry podwójnej:

Quirine Lemoine (Holandia) / Arantxa Rus (Holandia) - Maria Irigoyen (Argentyna, 4) / Barbora Krejcikova (Czechy, 4) 3:6, 6:3, 10-8

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: kiedyś pięć goli, teraz pięć bil. Lewandowski zszokował Chińczyków!

Źródło artykułu: