Dominic Thiem: Z Paryżem wiążę wiele pozytywnych wspomnień

PAP/EPA / ETTORE FERRARI
PAP/EPA / ETTORE FERRARI

Rozstawiony z numerem szóstym Dominic Thiem jest gotowy do rozpoczęcia Rolanda Garrosa. Austriak wiąże z tym turniejem wiele wspaniałych wspomnień.

W tym artykule dowiesz się o:

W 2011 roku 17-letni Dominic Thiem wystąpił w swoim jedynym w karierze wielkoszlemowym finale na szczeblu juniorskim. Miało to miejsce na kortach Rolanda Garrosa. Wówczas był klasyfikowany w Top 920 rankingu ATP. Już pięć lat później został jedną z gwiazd głównego przedstawienia. W najlepszej "czwórce" gry pojedynczej zatrzymał go Novak Djoković.

Siódmy obecnie na świecie Thiem znakomicie zaprezentował się w tym sezonie na kortach ziemnych. Austriak wygrał turniej w Rio de Janeiro oraz doszedł do finałów w Barcelonie i Madrycie. W Rzymie, choć przegrał w półfinale, po raz drugi w karierze pokonał Rafaela Nadala.

- Pokonanie Rafy było wielkim osiągnięciem - powiedział Thiem. - W trzech turniejach grałem z najlepszym tenisistą na nawierzchni ziemnej. Te mecze wiele mnie nauczyły. Z Paryżem wiążę wiele pozytywnych wspomnień. Sześć lat temu grałem tutaj w finale na szczeblu juniorskim. Sezon temu natomiast w półfinale.

- Nie spodziewałem się takiego skoku. Gdy przyjeżdża się tutaj po raz pierwszy będąc w młodym wieku, spogląda się na tenisistów z Top 10 i odczuwa się dziwne uczucie, ponieważ to twoi idole. Później samemu się jest jednym z nich - dodał.

Thiem rozpocznie tegorocznego Rolanda Garrosa od pojedynku z Bernardem Tomiciem. Austriak wygrał ich jedyną dotychczasową konfrontację, która miała miejsce sezon temu w Acapulco.

ZOBACZ WIDEO Real mistrzem Hiszpanii po pięciu latach. Zobacz skrót meczu z Malagą [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (4)
avatar
Teofi
27.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
P. Karolino skład słów w tytule razi. Wiązać można coś z przyszłością a nie przeszłością. 
avatar
marzami
27.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bardzo lubię Dominica....to mój nr dwa.....zaraz po Novaku:) 
Crush
27.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"spogląda się na tenisistów z Top 10 i odczuwa się dziwne uczucie, ponieważ to twoi idole. Później samemu się jest jednym z nich" ...swoim idolem ;) 
avatar
Pao
26.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I takich wspomnień będzie jeszcze o wiele wiele więcej w przyszłości. Miedzy innymi tytuł/y :) Nie wierzę że on tam kiedyś nie wygra.