Komplet widzów obserwował piątkowy mecz na korcie Arantxy Sanchez Vicario, a przy tak znakomitej atmosferze aż chce się grać w tenisa. W partii otwarcia polsko-brazylijska para spisała się znakomicie. W drugim i szóstym gemie przełamała serwis Chorwata i pewnie wygrała całego seta 6:1.
W drugie odsłonie Łukasz Kubot i Marcelo Melo nie wykorzystali trzech break pointów przy podaniu Marcela Granollersa w trzecim gemie. Rywale przełamali serwis naszego reprezentanta na 4:2, ale tenisista z Lubina i jego partner błyskawicznie odpowiedzieli. Polak i Brazylijczyk odebrali najpierw podanie Granollersowi, a w dziewiątym gemie zdobyli breaka przy serwisie Ivana Dodiga. Po niecałych 70 minutach wygrali zasłużenie 6:1, 6:4.
Kubot i Melo powalczą w sobotę o trzeci w sezonie finał zawodów rangi ATP World Tour Masters 1000. Wcześniej dotarli do tej fazy w Indian Wells oraz sięgnęli po mistrzowskie trofeum w Miami. Ich przeciwnikami będą Australijczyk Nick Kyrgios i Amerykanin Jack Sock, który wieczorem pokonali utytułowanych braci Boba i Mike'a Bryanów 6:7(5), 7:6(5), 10-7.
Lubinianin po raz drugi w karierze zagra w półfinale gry podwójnej zawodów Mutua Madrid Open. W 2013 roku roku osiągnął tę fazę wspólnie z Francuzem Jeremym Chardym, lecz lepsi okazali się Bryanowie. Teraz Polak jest o krok od powrotu do Top 10 rankingu deblistów, ale musi albo wygrać tytuł, albo liczyć na potknięcie Feliciano Lopeza i Marka Lopeza.
Mutua Madrid Open, Madryt (Hiszpania)
ATP World Tour Masters 1000, kort ziemny, pula nagród 5,439 mln euro
piątek, 12 maja
ćwierćfinał gry podwójnej:
Łukasz Kubot (Polska, 4) / Marcelo Melo (Brazylia, 4) - Ivan Dodig (Chorwacja, 7) / Marcel Granollers (Hiszpania, 7) 6:1, 6:4
ZOBACZ WIDEO: Michał Kwiatkowski: Nikt nie chce walczyć z oszustami. To dla mnie niewyobrażalne