ATP Estoril: Juan Martin del Potro udanie wkroczył na mączkę, Joao Sousa znów zawiódł w ojczyźnie

PAP/EPA / TIAGO PETINGA
PAP/EPA / TIAGO PETINGA

Juan Martin del Potro w dwóch setach pokonał Yuichiego Sugitę w I rundzie rozgrywanego na kortach ziemnych turnieju ATP w Estoril. Miejscowych kibiców zawiódł najlepszy tenisista Portugalii Joao Sousa, który przegrał z Bjornem Fratangelo.

Nie w Monte Carlo, nie w Barcelonie, a w małym turnieju rangi ATP World Tour 250 w Estoril Juan Martin del Potro postanowił zainaugurować swoje zmagania na kortach ziemnych w sezonie 2017. W meczu I rundy zmierzył się z ćwierćfinalistą ubiegłotygodniowego Barcelona Open BancSabadell Yuichim Sugitą. Spotkanie z Japończykiem, który w Katalonii wyeliminował m.in. Richarda Gasqueta i Pablo Carreno, miało być wymagającym testem dla Argentyńczyka. Ale nie było. Del Potro grał za mocno, za szybko oraz za dokładnie dla swojego rywala i łatwo zwyciężył 6:1, 6:3.

- Nie spodziewałem się, że na korcie będę czuł się tak dobrze. Uważam, że rozegrałem bardzo dobry mecz. Grałem bardzo pewnie. Wszystkie elementy mojej gry funkcjonowały na wysokim poziomie - powiedział Del Potro, mistrz Milennium Estoril Open z lat 2010-11, który w II rundzie zagra z Ryanem Harrisonem. Amerykanin we wtorek ograł Guillermo Garcię-Lopeza.

Joao Sousa to od kilku sezonów najlepszy portugalski tenisista, ale w Estoril notorycznie zawodzi. W tym sezonie trzeci raz z rzędu z zawodami w swojej ojczyźnie pożegnał się już po inauguracyjnym pojedynku. Tym razem jego pogromcą został Bjorn Fratangelo. Amerykanin o ćwierćfinał powalczy z Taro Danielem, który pokonał 7:6(2), 4:6, 7:5 Renzo Olivo, choć w decydującym secie przegrywał 1:4.

Mimo porażki Joao Sousy, miejscowi sympatycy tenisa zgromadzeni na korcie centralnym mieli we wtorek powody do zadowolenia, i to za sprawą innego tenisisty o nazwisku Sousa, Pedro. 28-latek z Lizbony wyeliminował Paula-Henriego Mathieu, który skreczował po drugim secie. W kolejnej fazie Sousa zagra z Gillesem Mullerem, turniejową "trójką".

Z kolei na bocznej arenie niespodziankę sprawił inny reprezentant gospodarzy, Joao Domingues. 23-latek z Porto nieoczekiwanie ograł oznaczonego numerem siódmym Kyle'a Edmunda 6:4, 3:6, 7:6(2), broniąc dwóch meczboli. Pokonanie aktualnie 41. w rankingu ATP Brytyjczyka to dla Dominguesa największe zwycięstwo w karierze. O następną wygraną 242. gracz globu powalczy z Kevinem Andersonem. Awans Dominguesa oznacza również, że pierwszy raz w historii w 1/8 finału turnieju głównego cyklu wystąpi aż czterech Portugalczyków.

Nicolás Almagro wykonał pierwszy krok w kierunku obrony tytułu sprzed roku. W meczu otwierającym wtorkową serię gier Hiszpan wygrał 6:3, 6:2 Benoitem Paire'em, podwyższając bilans bezpośrednich konfrontacji z Hiszpanem na 2-0. W II rundzie Almagro stanie naprzeciw Gastao Eliasa.

Do 1/8 finału awansował także Carlos Berlocq. Argentyńczyk we wtorek pokonał 7:5, 6:4 kwalifikanta Eliasa Ymera i teraz zmierzy się z Richardem Gasquetem, który został oznaczony numerem drugim.

Milennium Estoril Open, Estoril (Portugalia)
ATP World Tour 250, kort ziemny, pula nagród 482 tys. euro
wtorek, 2 maja
I runda gry pojedynczej:

Juan Martin del Potro (Argentyna, 5) - Yuichi Sugita (Japonia) 6:1, 6:3
Bjorn Fratangelo (USA, Q) - Joao Sousa (Portugalia, 6) 6:3, 6:4
Joao Domingues (Portugalia, Q) - Kyle Edmund (Wielka Brytania, 7) 6:4, 3:6, 7:6(2)
Nicolas Almagro (Hiszpania) - Benoit Paire (Francja, 8) 6:3, 6:2
Ryan Harrison (USA) - Guillermo Garcia-Lopez (Hiszpania) 6:3, 2:6, 6:2
Taro Daniel (Japonia) - Renzo Olivo (Argentyna) 7:6(2), 4:6, 7:5
Carlos Berlocq (Argentyna) - Elias Ymer (Szwecja, Q) 7:5, 6:4
Pedro Sousa (Portugalia, WC) - Paul-Henri Mathieu (Francja) 3:6, 6:4 i krecz

wolne losy: Pablo Carreno (Hiszpania, 1); Richard Gasquet (Francja, 2); Gilles Muller (Luksemburg, 3); David Ferrer (Hiszpania, 4/WC)

ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 62. Ryszard Pawłowski spadał z lawiną w Himalajach. "Wydarzył się cud. To było niesamowite!" [3/5]

Komentarze (1)
avatar
Harry B.
3.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Jasiu, trzymaj tak dalej, aż do zwycięskiego finału!