Bogdan Obradović od wielu miesięcy z niepokojem przygląda się temu, co dzieje się z Novakiem Djokoviciem. - W ubiegłym roku przez wiele tygodni Novak nie odbił ani jednej piłki. Zmienił dietę, zaczął ćwiczyć medytację. Jego harmonogram pracy, który stosował latami, został całkowicie zmieniony - mówił Serb w rozmowie z dziennikiem "AS".
Zdaniem Obradovicia, pod wodzą którego Serbia w 2010 roku zdobyła Puchar Davisa, zły wpływ na Djokovicia ma Pepe Imaz. Hiszpan od kilku miesięcy jest - jak mówi sam tenisista - jego guru i najbliższym przyjacielem.
- Poznałem go kilka lat temu podczas challengera w Segowii, gdzie trenował z dziećmi. Powiedział mi, że zarabia pieniądze, prowadząc treningi mentalne. To ważna sfera życia tenisisty, ale najważniejsze jest praca na korcie. Odbijanie tysiąca piłek dzień w dzień - powiedział 50-latek z Belgradu.
Djoković w ostatnim czasie wielokrotnie mówił, iż jego priorytetem stała się rodzina. - Rodzina jest najważniejsza, ale należy znaleźć balans między nią a grą w tenisa - stwierdził Obradović. - Roger Federer ma czworo dzieci, a jednocześnie potrafi poświęcać im czas i grać na najwyższym poziomie.
- Kocham Novaka, więc przykro mi patrzeć na to, co się z nim dzieje. Novak całkowicie stracił równowagę. W jego psychice zaszły duże zmiany. Jest zagubiony. Zjechał z właściwej ścieżki i teraz jest w lesie - dodał serbski trener.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: ratował życie piłkarza. Dramatyczne sceny z meczu