Filozoficzny Novak Djoković: Mocno wierzę w potęgę umysłu

Występem w turnieju ATP w Monte Carlo Novak Djoković rozpoczyna sezon gry na kortach ziemnych, którego zwieńczeniem ma być wymarzony triumf w wielkoszlemowym Rolandzie Garrosie.

W tym artykule dowiesz się o:

Monte-Carlo Rolex Masters to szósty turniejowy występ Novaka Djokovicia w sezonie 2016. W pięciu poprzednich zdobył cztery tytuły (Ad-Dauha, Australian Open, Indian Wells i Miami). Jedyną porażkę poniósł w Dubaju, gdzie skreczował w ćwierćfinale z Feliciano Lopezem. - W ciągu ostatnich kilku lat nie przegrałem wielu spotkań i gram najlepszy tenis w życiu - przyznał Serb na konferencji prasowej w Monte Carlo.

Mimo że Djoković w ostatnim czasie w niesamowitym stylu zdominował męskie rozgrywki, z szacunkiem podchodzi do każdego rywala. - Rezultaty, jakie osiągam w ostatnim czasie, przyszły w wyniku mojego poświęcenia, rozwoju, zrozumienia siebie jako osoby oraz znakomitej współpracy z moim sztabem, który opracował strategię, pozwalającą mi grać na najwyższym poziomie przez cały sezon. Ale wiem, że muszę być konsekwentny w swoich działaniach i ciągle starać się doskonalić, ponieważ na moją pozycję czyha wielu rywali - mówił lider rankingu ATP.

Belgradczyk imponuje doskonałym przygotowaniem fizycznym, ale uważa, że jego największym atutem jest siła mentalna.  I właśnie na ten temat wygłosił filozoficzny wykład. - Mocno wierzę w potęgę umysłu. Jeśli będziemy trenować swój umysł tak, jak robimy to z naszym ciałem i mięśniami, to wtedy w pełni możemy wykorzystać swój potencjał. Wyznaję właśnie takie podejście do życia i ono pozwala mi zmaksymalizować swoje możliwości nie tylko fizyczne, ale i mentalne, emocjonalne i duchowe. Codziennie wykonuję pewne ćwiczenia, o których nie zapominam, bo dzięki nim czuję się dobrze, jestem spokojny i szczęśliwy - wyjaśniał.

- Nie wiemy, ile możemy osiągnąć, dlatego cały czas musimy się rozwijać i doskonalić. Wiem, że nie mamy wpływu na to, co się wydarzy, ale dzięki sile umysłu możemy odpowiednio przygotować do tego. A potem, kiedy nadejdzie ten czas, wykorzystać swoją szansę. Dla każdego celem życia powinno być to, aby czuć szczęście, wewnętrzny spokój i by robić to, co się kocha - dodał.

W tym sezonie Djoković podejmie kolejną próbę wygrania Rolanda Garrosa. Serb ma w dorobku niemal wszystkie najważniejsze tytuły, ale nigdy nie zwyciężył w paryskiej lewie Wielkiego Szlema.

- Zwycięstwo w Rolandzie Garrosie to mój cel, ale nie mam na tym punkcie obsesji. I nie mam żadnych powodów, by myśleć, że jest inaczej. Udało mi się tak wytrenować swój umysł, by koncentrować się na tym, co jest teraz, a dopiero później myśleć o tym, co nadejdzie. Z pewnością kiedy przyjdzie odpowiedni czas, to zacznę o częściej rozmyślać o turnieju w Paryżu - mówił 28-latek.

Djoković, mistrz Monte-Carlo Rolex Masters z sezonów 2013 i 2015, zmagania w tegorocznej edycji tego turnieju rozpocznie w środę meczem II rundy z lepszym z pary Jiri Vesely - Tejmuraz Gabaszwili.

Zobacz wideo: #dziejesienazywo: Awans na igrzyska olimpijskie sukcesem Michaela Bieglera

Źródło: WP SportoweFakty

Źródło artykułu: