Piątkowy mecz rozgrywany był w deszczowej scenerii i nie był wielkim widowiskiem, ale najważniejsze że Magda Linette (WTA 84) odniosła pewne zwycięstwo. Aura przegoniła obie tenisistki z kortu już po kilku punktach, a po wznowieniu Su-Wei Hsieh (WTA 113) z wielkim trudem utrzymała podanie. Serwis nie był zresztą początkowo mocną stroną żadnej z pań.
W trzecim gemie 23-latka z Poznania jako pierwsza uzyskała przełamanie, lecz już po chwili Tajwanka doprowadziła do stanu po 2. Dla losów premierowej odsłony kluczowy okazał się piąty gem, w którym Polka jeszcze raz wyszła na prowadzenie, po czym obroniła break pointa i zwiększyła przewagę.
Hsieh, była najlepsza deblistka świata, zupełnie nie radziła sobie w wymianach. Tajwanka grała momentami na stojąco i popełniała sporo prostych błędów. Linette także nie uniknęła pomyłek, ale na korcie sprawiała dużo lepsze wrażenie. Nasza reprezentantka sporo piłek kończyła świetnymi uderzeniami po linii zarówno z forhendu, jak i bekhendu.
W dziewiątym gemie Linette jeszcze raz zaatakowała przy podaniu rywalki i po podwójnym błędzie Hsieh uzyskała dwa setbole. Tym razem Tajwanka oddaliła jeszcze niebezpieczeństwo, choć przy drugiej wymianie poznanianka omal nie popisała się fantastycznym kończącym wolejem. Przy trzeciej piłce setowej Polka niczego robić nie musiała, bowiem Tajwanka znów popełniła podwójny błąd.
Druga partia potoczyłaby się znaczniej szybciej niż pierwsza, gdyby nie opady deszczu. Linette z łatwością przełamała, po czym wysunęła się na 3:0. Hsieh była jeszcze w stanie trzykrotnie utrzymać serwis, ale nadziei na sukces w całym spotkaniu nie miała zbyt dużych. Tajwanka grała bardzo niedokładnie, dlatego w dziewiątym gemie Polka miała dwa meczbole. Przy pierwszym popełniła podwójny błąd, ale przy drugim zmusiła przeciwniczkę do wyrzucenia piłki w aut. Po 95 minutach Linette triumfowała pewnie 6:3, 6:3.
Po raz pierwszy tenisistka z Poznania dotarła do półfinału imprezy głównego cyklu w 2013 roku w Baku, gdzie lepsza od niej na tym etapie była Izraelka Shahar Peer. W sobotę na drodze Linette do premierowego finału stanie rozstawiona z "szóstką" Amerykanka Christina McHale (WTA 60), która pokonała Chinkę Saisai Zheng (WTA 70) 2:6, 6:3, 6:3.
Japan Women's Open Tennis, Tokio (Japonia)
WTA International, kort twardy, pula nagród 250 tys. dolarów
piątek, 18 września
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Magda Linette (Polska) - Su-Wei Hsieh (Tajwan) 6:3, 6:3
Natomiast wiadomo która z tej czwórki jest na fali.
Yanina to ładna dziewczy Czytaj całość