Agnieszka Radwańska: Nie codziennie rywalizuję ze swoją rodaczką

Agnieszka Radwańska w środę pokonała swoją rodaczkę Magdę Linette i awansowała do III rundy US Open. Krakowianka przyznała, że polskie pojedynki na tym szczeblu nie zdarzają się każdego dnia.

Agnieszka Radwańska po raz pierwszy w karierze spotkała się z Magdą Linette w profesjonalnych rozgrywkach. Krakowianka była pod wrażeniem dyspozycji swojej młodszej rodaczki i podkreśliła przede wszystkim, że polskie mecze na tym szczeblu są raczej rzadkością.
 
- Myślę, że to spotkanie było zdecydowanie lepsze niż poprzednie. - powiedziała Radwańska - Zaprezentowałam się naprawdę dobrze, ale też nie spodziewałam się, że moja rywalka pokaże taką dyspozycję, ponieważ nigdy nie rywalizowałyśmy ze sobą. Znamy się bardzo długo, ale wcześniej nie miałyśmy okazji stanąć po przeciwnej stronie siatki. To było w pewnym sensie wyzwanie, bowiem grałam z kimś ze swojego kraju, co nie zdarza się każdego dnia. Cieszę się, że w kluczowych momentach byłam lepsza i właśnie dlatego wynik tak wyglądał.

W III rundzie US Open najlepsza polska tenisistka spotka się z Madison Keys, z którą stoczyła bardzo wyrównany bój w ćwierćfinale tegorocznego Wimbledonu. Krakowianka zdaje sobie sprawę, że publiczność będzie wspierała swoją faworytkę, ale nie zamierza się na tym skupiać, tylko robić swoje.

- Nie oczekuję, że publiczność będzie mnie wspierać. Ala taka jest cena, gdy rywalizujesz z faworytem gospodarzy. Z pewnością będzie głośno. Ja natomiast zamierzam zrobić wszystko, co w mojej mocy, aby zaprezentować się równie dobrze, jak w Wimbledonie. Zobaczymy, czy to będzie działać.

Źródło artykułu: