Polska kontra Polska po raz szósty - biało-czerwone mecze w turniejach Wielkiego Szlema

Losowanie US Open okazało się szczęśliwe nie tyle dla tenisistek, co dla statystyków, bo w I rundzie Ula Radwańska zagra z Magdą Linette. Historia zna już jednak przypadki, kiedy w turnieju wielkoszlemowym spotkało się dwóch reprezentantów Polski.

1. Władysław Skonecki - Ignacy Tłoczyński 6:3, 6:4, 6:4 (II runda Wimbledonu 1951)

Władysław Skonecki (drugi z lewej) i Ignacy Tłoczyński (pierwszy z prawej)
Władysław Skonecki (drugi z lewej) i Ignacy Tłoczyński (pierwszy z prawej)

Dla wielu to tenisowa prehistoria, ale lata 50. XX wieku w polskim tenisie należały do dwóch nazwisk: Władysława Skoneckiego i Ignacego Tłoczyńskiego. Ten pierwszy pozostał po II Wojnie Światowej w Polsce, a drugi osiadł w Wielkiej Brytanii. I tak w 1951 roku, w II rundzie mistrzostw Wimbledonu, los skojarzył ich ze sobą.
[ad=rectangle]
Po trzysetowym pojedynku lepszy okazał się Skonecki, a w kolejnej fazie przegrał w pięciu partiach z Jozsefem Asbothem.
[nextpage]2. Aleksandra Olsza - Magdalena Grzybowska 6:4, 6:4 (I runda Wimbledonu 1996)

Dla Aleksandry Olszy było to pierwsze zwycięstwo w Wielkim Szlemie
Dla Aleksandry Olszy było to pierwsze zwycięstwo w Wielkim Szlemie

Podobnie jak Skonecki i Tłoczyński, tak Aleksandra Olsza i Magdalena Grzybowska utrzymywały przy życiu polski kobiecy tenis w latach 90. XX wieku. Pomimo kilkuletniej obecności w czołowej "150" rankingu WTA, w turnieju tej rangi spotkały się tylko raz.

Początkowo w turnieju głównym Wimbledonu 1996 miały wystąpić dwie reprezentantki Polski, Grzybowska i Katarzyna Nowak. Szczęście uśmiechnęło się jednak do Olszy, która przegrała w decydującej rundzie eliminacji. Po wycofaniu się jednej z zawodniczek triumfatorka londyńskich zawodów juniorskich z 1995 roku dostała szansę debiutu w seniorskim Wielkim Szlemie. W I rundzie trafiła właśnie na Grzybowską i po dwusetowym pojedynku awansowała do kolejnej fazy. Tam została jednak pokonana przez Sabine Appelmans.
[nextpage]3. Agnieszka Radwańska - Marta Domachowska 6:1, 6:3 (II runda Wimbledonu 2008)

Marta Domachowska kilkakrotnie spotykała po drugiej stronie siatki Agnieszkę Radwańską
Marta Domachowska kilkakrotnie spotykała po drugiej stronie siatki Agnieszkę Radwańską

Na drodze do swojego drugiego ćwierćfinału Wielkiego Szlema, a pierwszego na kortach wimbledońskich, Agnieszka Radwańska musiała pokonać swoją rodaczkę, Martę Domachowską. Wygrała w dwóch setach, a jej pogromczynią w czołowej "8" okazała się Serena Williams.

Serena dwa mecze wcześniej uporała się z młodszą siostrą Agnieszki, Urszulą. Była to pierwsza sytuacja w historii, kiedy aż trzy reprezentantki Polski znalazły się w II rundzie turnieju wielkoszlemowego.
[nextpage]4. Agnieszka Radwańska - Urszula Radwańska 6:2, 6:3 (I runda US Open 2011)

Dotychczas Agnieszka i Urszula Radwańskie mierzyły się ze sobą na korcie czterokrotnie
Dotychczas Agnieszka i Urszula Radwańskie mierzyły się ze sobą na korcie czterokrotnie

Po średniej pierwszej części sezonu w wykonaniu Agnieszki Radwańskiej, udane występy Polki w US Open Series mogły napawać optymizmem przed ostatnim w 2011 roku turniejem wielkoszlemowym, zwykle niezbyt dla niej szczęśliwym. Do tego drabinka zaczęła się otwierać, a tym samym szanse najlepszej polskiej tenisistki na coś więcej niż IV runda zaczęły rosnąć.

Radwańska wyglądała też dobrze w swoim pierwszym meczu w Nowym Jorku. Łatwo pokonała w nim... Urszulę, z którą przegrała poprzedni pojedynek na kortach twardych (dwa lata wcześniej w Dubaju). Krakowianka po raz kolejny nie zdołała jednak wykorzystać prezentu od losu i niespodziewanie przegrała w II rundzie z... Niemką polskiego pochodzenia, Andżeliką Kerber. Trenująca w podpoznańskim Puszczykowie 92. wówczas rakieta świata zameldowała się później w półfinale. A Radwańska wciąż nie może przejść na Flushing Meadows dalej niż do 1/8 finału.
[nextpage]5. Jerzy Janowicz - Łukasz Kubot 7:5, 6:4, 6:4 (ćwierćfinał Wimbledonu 2013)

Po spotkaniu Łukasz Kubot i Jerzy Janowicz wymienili się koszulkami, zupełnie jak po meczu piłkarskim
Po spotkaniu Łukasz Kubot i Jerzy Janowicz wymienili się koszulkami, zupełnie jak po meczu piłkarskim

Mecz-historia, tak śmiało można nazwać pojedynek Jerzego Janowicza z Łukaszem Kubotem w ćwierćfinale Wimbledonu 2013. Nie chodzi o nadzwyczajny poziom tego spotkania, ale o jego wagę w dziejach polskiego tenisa. Po raz pierwszy Polacy spotkali się w tak dalekiej fazie turnieju wielkoszlemowego, do tego zwycięski "Jerzyk" został pierwszym reprezentantem naszego kraju w czołowej "4" zawodów tej rangi.

Do finału jednak Janowicz już nie awansował, został zatrzymany przez Andy'ego Murraya, kroczącego po pierwszy triumf dla gospodarzy w grze pojedynczej mężczyzn od 77 lat.
[nextpage]Urszula Radwańska - Magda Linette (I runda US Open 2015)

Pamiętając poprzednie turnieje na Flushing Meadows, można być praktycznie pewnym, że i w tym roku polscy kibice nie zawiodą
Pamiętając poprzednie turnieje na Flushing Meadows, można być praktycznie pewnym, że i w tym roku polscy kibice nie zawiodą

Oczywiście, dopóki piłka nie jest w grze, szóstego pojedynku nie możemy jeszcze oficjalnie doliczyć do tej listy. Ale jeżeli wszystko zostanie tak jak jest, to lepsza Polka z tego meczu może być częścią spotkania numer siedem pomiędzy dwiema reprezentantkami naszego kraju w Wielkim Szlemie.

Warunek jest jeden, Agnieszka Radwańska musi najpierw pokonać Katerinę Siniakovą, a mecz przeciwko Urszuli lub Magdzie Linette będzie zaprzątać jej głowę dopiero w II rundzie.

Źródło artykułu: