To musiał być gol. Co najlepszego zrobił reprezentant Polski?

Twitter / Eleven Sports / Pudło Michała Skórasia
Twitter / Eleven Sports / Pudło Michała Skórasia

Michał Skóraś zmarnował wyborną okazję na zdobycie gola w meczu jego Club Brugge z Royale Union Saint-Gilloise. Chwilę potem Polak mógł tylko złapać się za głowę.

W tym artykule dowiesz się o:

W 5. kolejce belgijskiej Pro League Club Brugge mierzyło się przed własnymi trybunami z Royale Union Saint-Gilloise. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1:1.

Goście objęli prowadzenie w 52. minucie po strzale Franjo Ivanovicia. Zespół z Brugii zdołał odpowiedzieć w 82. minucie, gdy do siatki trafił Brandon Mechele. Na listę strzelców w pierwszej połowie powinien wpisać się też Michał Skóraś. Polak zmarnował jednak kapitalną sytuację.

W 27. minucie gospodarze przeprowadzili składną akcję. Piłkę na lewym skrzydle otrzymał Ardon Jashari, który zagrał płaskie podanie między obrońców a bramkarza.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Messi i spółka świętowali. Mieli ku temu ważny powód

W pole karne w tempo nabiegał Skóraś. Wydawało się, ze 24-letniemu skrzydłowemu nie pozostanie nic innego, jak tylko z kilku metrów skierować piłkę do bramki. Tak się jednak nie stało. Polak nieczysto trafił w futbolówkę, która przeleciała obok prawego słupka. Nagranie zamieszczamy poniżej.

Skóraś zmarnował wyśmienitą okazję, by zdobyć swojego pierwszego gola w tym sezonie. Jak dotąd wystąpił w 10 meczach Club Brugge, spędzając na boisku łącznie 323 minuty. Na koncie nie ma również jeszcze żadnej asysty. Kontrakt 24-latka z obecnym pracodawcą obowiązuje do końca czerwca 2027 roku.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty