Agnieszka Radwańska po ponad trzech latach wypadnie z Top 10

Zdjęcie okładkowe artykułu: East News
East News
zdjęcie autora artykułu

Przed rozpoczęciem turnieju Mutua Madrid Open Agnieszka Radwańska zajmowała dziewiąte miejsce. Porażka z Karoliną Woźniacką w III rundzie oznacza bolesny spadek w rankingu.

W tym artykule dowiesz się o:

Najlepsza zawodniczka w naszym kraju rozpoczynała sezon 2015 na szóstej pozycji w rankingu WTA. Krakowianka miała mnóstwo punktów do obrony, bowiem w ubiegłym roku zameldowała się m.in. w półfinale Australian Open oraz w Ad-Dausze, a także walczyła o tytuł na kortach Indian Wells. Polka jednak nie zdołała zbliżyć się do tamtych rezultatów i gdy przystępowała do kwietniowych zmagań w Katowicach, miała na swoim koncie zaledwie jeden ćwierćfinał. Chociaż w mieście położonym na Śląsku awansowała do półfinału, nie zadziałało to na jej korzyść, ponieważ jej nazwisko wpisane było pod koniec pierwszej dziesiątki, a dokładniej na dziewiątym miejscu. [ad=rectangle] Widmo wypadnięcia z Top 10 zaglądało w oczy Agnieszki Radwańskiej już podczas pierwszego turnieju na kortach ziemnych. Starsza z krakowskich sióstr przegrała bowiem w meczu otwarcia w Stuttgarcie z Sarą Errani, ale potknęły się będące za nią rywalki. W madryckiej imprezie, której ranga jest nieco niższa od Wielkiego Szlema, Polka musiała zaprezentować się dobrze, aby pozostać w elitarnym gronie najlepszych zawodniczek świata. Przypomnijmy, że sezon temu dopiero w półfinale zatrzymała ją Maria Szarapowa.

Radwańska pewnie wygrała dwa pierwsze spotkania, pokonując Hiszpankę  6:4, 6:3 i Australijkę  6:2, 6:1. W III rundzie zatrzymała ją jednak . Porażka oznacza dla Polki spadek na 13. miejsce. Szansę na wyprzedzenie krakowianki ma jeszcze , która musiałaby awansować do półfinału. Czeszka w środę zmierzy się z Włoszką  i jeśli uda jej się wyjść zwycięsko z tego starcia, to powalczy albo z Rosjanką  albo z Australijką .

Radwańska ostatni raz była poza pierwsza dziesiątką w październiku 2011 roku.

Źródło artykułu: