Fabio Fognini znów udowodnił, że jego charakter jest nie do okiełznania. W czasie meczu II rundy turnieju ATP w Hamburgu nie tylko złamał rakietę ciosem w stylu karate, lecz również przeklinając po włosku, obraził swojego rywala, Filipa Krajinovicia, nazywając go "gównianym Cyganem".
[ad=rectangle]
Zdarzenie to umknęło uwadze władz ATP, ale zachowanie Włocha zostało napiętnowane przez internautów. Nazajutrz Fognini wystosował oficjalne przeprosiny.
- Nie wstydzę się powiedzieć, że jest mi z tym źle i nie chciałem nikogo urazić. Znam Filipa bardzo dobrze, a ci, którzy interesują się sportem, wiedzą, że w czasie gry zawodnicy mówią różne bzdury. Jeszcze raz powtarzam, że nie chciałem nikomu sprawić przykrości i mam nadzieję, że krytykanci, w szczególności dziennikarze, przyjmą to do wiadomości - napisał 27-latek z San Remo.
To nie pierwszy taki wybryk w karierze włoskiego tenisisty. W tym sezonie wielokrotnie był karany za łamanie rakiet czy wszczynanie awantur z sędziami, a za ekscesy z Wimbledonu otrzymał grzywnę w wysokości 27,5 tys. dolarów.
Ostatecznie mecz II rundy turnieju German Open Tennis Championships, w którym Fognini bronił tytułu, został przez niego gładko przegrany 4:6, 0:6. Natomiast Krajinović pożegnał się ze zmaganiami w Hamburgu już w kolejnej fazie.
[b]Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!
[/b]
Skompromitował się sportowo i do tego obraził przeciwnika(na dodatek pewnie nie będącego cyganem), dlatego że grał gorzej od niego. Czytaj całość