US Open: Bracia Bryanowie bez historycznego triumfu w Nowym Jorku

Najlepszy aktualnie debel świata, bracia Bob i Mike Bryanowie, nie wygrają Klasycznego Wielkiego Szlema w sezonie 2013. Amerykanie przegrali w czwartek z Leanderem Paesem i Radkiem Stepankiem.

W historii białego sportu tylko Frank Sedgman i Ken McGregor zdołali wygrać wszystkie cztery turnieje wielkoszlemowe w jednym sezonie. Australijczycy dokonali tego wspólnie w 1951 roku. Po 62 latach w ich ślady mogli pójść bracia Bob i Mike Bryanowie. Utytułowane amerykańskie bliźniaki przegrały jednak w półfinale gry podwójnej międzynarodowych mistrzostw Stanów Zjednoczonych.

Czwartkowymi pogromcami Bryanów okazali się Leander Paes i Radek Stepanek. Rozstawiona z numerem czwartym hindusko-czeska para przegrała premierową odsłonę meczu z liderami rankingu deblowego w stosunku 3:6, ale w dwóch kolejnych partiach zaprezentowała się kapitalnie. Paes i Štěpánek po godzinie i 51 minutach zwyciężyli 3:6, 6:3, 6:4.

W niedzielnym finale rywalami hindusko-czeskiej pary będą Alexander Peya i Bruno Soares. Austriak i Brazylijczyk, którzy aktualnie tworzą duet numer dwa sezonu 2013, pokonali 7:5, 6:4 oznaczonych "dziesiątką" Ivana Dodiga i Marcelo Melo.

U pań wyłonione zostały dopiero pierwsze finalistki gry podwójnej. Oznaczone numerem ósmym Australijki Ashleigh Barty i Casey Dellacqua pewnie pokonały w czwartek 6:2, 6:2 Sanię Mirzę z Indii i Chinkę Jie Zheng. Swoje finałowe rywalki poznają w piątek, kiedy to siostry Serena i Venus Williams zmierzą się z czeską parą Andrea Hlavackova i Lucie Hradecka. Amerykanki rozbiły w czwartek 6:3, 6:1 najlepszy aktualnie debel świata, Sara Errani / Roberta Vinci.

Tenis na SportoweFakty.pl - polub i komentuj nasz profil na Facebooku. Jesteś fanem białego sportu? Kliknij i obserwuj nas także na Twitterze!

W piątek wyłonieni zostaną triumfatorzy gry mieszanej wielkoszlemowego US Open 2013. Nierozstawiona amerykańsko-meksykańska para Abigail Spears i Santiago González powalczy o końcowe zwycięstwo z oznaczonymi "siódemką" Andreą Hlavackovą i Maksem Mirnym.

US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy (Decoturf), pula nagród w deblu mężczyzn 2,092 mln dolarów
czwartek, 5 września

półfinał gry podwójnej:

Alexander Peya (Austria, 2) / Bruno Soares (Brazylia, 2) - Ivan Dodig (Chorwacja, 10) / Marcelo Melo (Brazylia, 10) 7:5, 6:4

Leander Paes (Indie, 4) / Radek Štěpánek (Czechy, 4) - Bob Bryan (USA, 1) / Mike Bryan (USA, 1) 3:6, 6:3, 6:4

Komentarze (10)
avatar
steffen
6.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trochę mi szkoda braci, ale cóż ... Może ich presja osłabiła, byli już tak blisko. 
avatar
I am sexy and I know it
6.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Deblowy odpowiednik Sereny Williams sucks.
Najlepsze deble męskie i żeńskie (nr 1) poza turniejem
Skandaliczny skandal 
avatar
qasta
6.09.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
A w damskim deblu dziś mieliśmy finał. Tyle, że odbył się on w ćwierćfinale.
To naprawdę szydera losu, że siostry Sisters nie były rozstawione. Ale cóż, to jest właśnie ten wyjątek od dobrze dz
Czytaj całość
avatar
qasta
6.09.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Odpadnięcie tuż przed finałem Bryan Brothers, gdy byli już na ostatnim stopniu realizacji wielkiego celu - to dla nich tragedia większa niż swego czasu Martiny Hingis.
Raz, że Martina była wted
Czytaj całość
avatar
RF
6.09.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Nie oglądam często debla, ale w oczekiwaniu na mecz Murray'a z Wawrinką spojrzałem z ciekawości i naprawdę byłem pod wrażeniem tego jak prezentował się Paes, facet grał jak zaczarowany w 3 seci Czytaj całość