ATP Winston-Salem: Pewny awans Blake'a, trzysetowy boj Querreya z Garcią-Lopezem

James Blake w I rundzie turnieju ATP w Winston-Salem nie miał problemów z pokonaniem Rhyne'a Williamsa. W 1/8 finału są już Sam Querrey, który wygrał z Guillermo Garcią-Lopezem i Robin Haase.

Drugi dzień turnieju Winston-Salem Open upłynął pod znakiem niekorzystnej aury, z powodu opadów deszczu rozpoczęcie gier zostało opóźnione o ponad cztery godziny, oraz decyzji o wycofaniu się dwóch największych gwiazd tegorocznej edycji zmagań w Karolinie Północnej - Tomáša Berdycha i Johna Isnera.

- To jest dla mnie naprawdę niefortunna sytuacja, ponieważ Winston-Salem to jeden z moich ulubionych turniejów w sezonie - powiedział Amerykanin - Odniosłem w nim wiele sukcesów, grając dla wspaniałej publiczności, ale także dla przyjaciół i rodziny, którzy zawsze kibicowali mi z trybun. To była naprawdę trudna decyzja, ale muszę całkowicie wyleczyć się przed US Open - dodał zwycięzca wszystkich dotychczasach rozegranych edycji Winston-Salem Open, któremu występ w tym roku uniemożliwiła kontuzja biodra.

W miejsce Isnera do głównej drabinki imprezy jako szczęśliwy przegrany z kwalifikacji wszedł Portugalczyk João Sousa, natomiast za Berdycha, który wycofał się podając za powód uraz barku, wskoczył Amerykanin Denis Kudla.

Kłopotów z odniesieniem inauguracyjnego zwycięstwa nie miał James Blake. Amerykański weteran pewnie pokonał swojego rodaka, Rhyne'a Williamsa 6:1, 7:5. Tydzień temu w Cincinnati, Blake identycznym wynikiem zakończył mecz z Jerzym Janowiczem - Dzięki temu zwycięstwu z ubiegłego tygodnia, na nowo uwierzyłem, że wciąż stać mnie na wygrywanie z najlepszymi - stwierdził 33-latek z Westport w stanie Connecticut, który w II rundzie stanie naprzeciw rozstawionego z numerem piątym, Benoita Paire'a.

Oprócz Blake'a awans do II rundy wywalczylo także dwóch innych reprezentantów gospodarzy, Steve Johnson i Tim Smyczek, którzy okazali się lepsi w wewnątrzamerykańskich konfrontacjach. Johnson oddał tylko trzy gemy Bobby'emu Reynoldsowi i zagra teraz z oznaczonym "dwójką" Andreasem Seppim, a Smyczek wyeliminował najstarszego uczestnika turnieju, 35-letniego Michaela Russella, i zmierzy się w 1/16 finału z Fernando Verdasco, rozstawionym z numerem siódmym.

Pechowo swój debiut w Winston-Salem zakończył Jack Sock. Utalentowany Amerykanin skreczował w trzecim secie pojedynku z Davidem Goffinem. Z turniejem niespodziewanie pożegnał się Denis Istomin. Reprezentant Uzbekistanu przegrał z klasyfikowanym 30 miejsc niżej w rankingu, Guillaumem Rufinem. Kolejnym rywalem Francuza będzie oznaczony "czwórką", Tommy Robredo.

Premierowych przeciwników poznali pozostali rozstawieni tenisiści. Gael Monfils, numer 15. turnieju, zagra z Argentyńczykiem Guido Pellą. Oznaczony "14" Martin Klizan zmierzy się z Hiszpanem Roberto Bautistą. Rozstawiony z numerem dziesiątym Ołeksandr Dołgopołow skonfrontuje swe siły z Hiszpanem Danielem Gimeno. Natomiast rywalem Jürgena Melzera, turniejowej "9", będzie Holender Thiemo de Bakker, który wygrał ze swoim rodakiem, Igorem Sijslingiem.

Tenis na SportoweFakty.pl - polub i komentuj nasz profil na Facebooku. Jesteś fanem białego sportu? Kliknij i obserwuj nas także na Twitterze!

W poniedziałek zostali także wyłoniony trzej tenisiści, którzy zagrają o wejście do ćwierćfinału w Winston-Salem. Jako pierwszy promocję do III rundy uzyskał Sam Querrey. Amerykanin miał ciężką przeprawę z Guillermo Garcią-Lopezem, ale zwycięzył 4:6, 6:3, 6:4 po dwóch godzinach i czterech minutach walki.

W 1/8 finału zagrają także Robin Haase i Yen-Hsun Lu, którzy wyeliminowali rozstawionych odpowiednio z numerem 12., Lukasa Rosola i 16. - Pablo Andujara.

Winston-Salem Open, Winston-Salem (USA)
ATP World Tour 250, kort twardy, pula nagród 575,2 tys. dolarów
poniedziałek, 19 sierpnia

II runda gry pojedynczej:

Sam Querrey (USA, 6) - Guillermo García López (Hiszpania) 4:6, 6:3, 6:4
Robin Haase (Holandia) - Lukáš Rosol (Czechy, 12) 6:4, 3:6, 7:5
Yen-Hsun Lu (Tajwan) - Pablo Andújar (Hiszpania, 16) 6:4, 6:3

I runda gry pojedynczej:

James Blake (USA) - Rhyne Williams (USA) 6:1, 7:5
Tim Smyczek (USA) - Michael Russell (USA) 6:4, 6:7(6), 6:4
Guido Pella (Argentyna) - Leonardo Mayer (Argentyna) 7:6(5), 7:6(4)
Guillaume Rufin (Francja) - Denis Istomin (Uzbekistan) 6:4, 3:6, 6:3
Ričardas Berankis (Litwa) - Kenny de Schepper (Francja) 7:6(3), 6:4
Daniel Gimeno (Hiszpania) - Édouard Roger-Vasselin 7:6(6), 7:6(5)
Roberto Bautista (Hiszpania) - Frederik Nielsen (Dania, Q) 6:1, 6:3
Steve Johnson (USA, Q) - Bobby Reynolds (USA) 6:1, 6:2
David Goffin (Belgia, Q) - Jack Sock (USA) 4:6, 6:3, 1:0 i krecz
Thiemo de Bakker (Holandia, Q) - Igor Sijsling (Holandia) 3:6, 6:4, 6:4

Komentarze (14)
avatar
Salvo Sharamitrov
20.08.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Andujar - wstyd 
avatar
qasta
20.08.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
No ciekawe. Po wycofaniu się gwiazd otworzyła się niespodziewaną szansa na powrót starych lub dla tych z drugiego szeregu.
Monfils czy Verdasco po spore punkty i po tytuł ? 
Alk
20.08.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Rhyne Williams, WC na US Open.. z drugiej strony James zlał wszystkich Amerykanów, którzy dostali dzikie karty w tegorocznym US Open :) Collin, który jest tutaj wyjątkiem też by dostał baty.