ATP Bastad: Verdasco zagra z pogromcą Stachowskiego, Almagro i Dimitrow poznali rywali

Fernando Verdasco pokonał ostatniego reprezentanta gospodarzy w I rundzie turnieju ATP w Bastad i o ćwierćfinał zagra z pogromcą Serhija Stachowskiego. Rywali w II rundzie poznali Almagro i Dimitrow.

Szwedzcy fani z nostalgią wspominają czasy, w których ich reprezentanci rządzili w światowym tenisie. Czasy Borga, Wilandera, czy Johanssona, a więc tenisistów, którzy wygrywali turnieje wielkoszlemowe odeszły już w zapomnienie. Obecnie szwedzki tenis znajduje się w głębokim kryzysie i nie widać symptomów poprawy. Najlepszy reprezentant największego skandynawskiego kraju, Patrick Rosenholm, jest klasyfikowany dopiero na 497. pozycji w rankingu ATP.

W turnieju SkiStar Swedish Open wzięło udział trzech Szwedów. Wszyscy otrzymali od organizatorów dziką kartę i wszyscy odpadli już w I rundzie. W poniedziałek swoje mecze przegrali Elias Ymer i Markus Eriksson, a w drugim dniu imprezy odpadł ostatni z reprezentantów gospodarzy, Andreas Vinciguerra.

Zajmujący 572. miejsce w rankingu ATP 32-latek z Malmö dzielnie walczył z klasyfikowanym 537. pozycji wyżej Fernando Verdasco, ale uległ po półtorej godzinie gry. Hiszpan, który w ćwierćfinale Wimbledonu był o krok od pokonania Andy'ego Murraya (prowadził 2-0 w setach, mimo to przegrał), wygrał z Vinciguerrą 6:4, 7:6(3), w całym meczu ani razu nie tracąc własnego podania.

Przeciwnikiem leworęcznego tenisisty z Madrytu w II rundzie będzie Jan-Lennard Struff. 23-letni Niemiec bez straty seta uporał się z wimbledońskim pogromcą Rogera Federera, Serhijem Stachowskim. Przejście z szybkiej nawierzchni trawiastej na wolną ceglaną mączkę okazało się być dla Ukraińca bardzo bolesne. Kijowianin próbował grać ofensywnie, atakować przy siatce, lecz nie był w stanie pokrzyżować szyków solidnie grającemu Struffowi, dla którego to pierwszy w karierze wygrany mecz w turnieju na poziomie ATP World Tour, rozgrywanym na korcie ziemnym.

Już na I rundzie swoją tegoroczną kampanie w szwedzkim kurorcie zakończył Jan Hajek. Ubiegłoroczny półfinalista przegrał w dwóch setach z Hiszpanem Guillermo Garcią, który w II rundzie zmierzy się ze swoim rodakiem, triumfatorem tej imprezy z 2010 roku, oznaczonym w tym roku z numerem drugim, Nicolásem Almagro.

Swoich rywali w 1/16 finału poznali także inni rozstawieni tenisiści: turniejowa "trójka" Juan Monaco zagra ze szwajcarskim kwalifikantem Henrim Laaksonenem, oznaczony numerem czwartym, dwukrotny mistrz tego turnieju, Tommy Robredo, stanie naprzeciw Alberta Ramosa, rozstawiony z numerem piątym, Grigor Dimitrow skrzyżuje rakiety z Filippo Volandrim, natomiast "szóstka" z rozstawienia, Viktor Troicki zagra o ćwierćfinał z Thiemo de Bakkerem.

SkiStar Swedish Open, Bastad (Szwecja)
ATP World Tour 250, kort ziemny, pula nagród 433,7 tys. euro
wtorek, 9 lipca

I runda gry pojedynczej:

Viktor Troicki (Serbia, 6) - João Souza (Brazylia) 6:4, 6:2
Fernando Verdasco (Hiszpania, 8) - Andreas Vinciguerra (Szwecja, WC) 6:4, 7:6(3)
Guillermo García (Hiszpania) - Jan Hájek (Czechy) 7:6(4), 6:1
Jan-Lennard Struff (Niemcy) - Serhij Stachowski (Ukraina) 6:3, 6:3
Filipppo Volandri (Włochy) - Jürgen Zopp (Estonia) 6:1, 6:2
Albert Ramos (Hiszpania) - Julian Reister (Niemcy, Q) 6:3, 6:3
Thiemo de Bakker (Holandia) - Diego Sebastian Schwartzman (Argentyna, Q) 6:2, 6:4
Blaž Kavčič (Słowenia) - Marius Copil (Rumunia, LL) 6:4, 6:1
Henri Laaksonen (Finlandia, Q) - Antonio Veić (Chorwacja, Q) 5:7, 6:1, 6:1

wolne losy: Tomáš Berdych (Czechy, 1), Nicolás Almagro (Hiszpania, 2), Juan Mónaco (Argentyna, 3), Tommy Robredo (Hiszpania, 4)

Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!

Komentarze (6)
Armandoł
9.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
czyli Stachowski skonczy jako gwiazda jednego meczu? :) oby nie. 
avatar
qasta
9.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
mecze 2 rundy do looknięcia :
Tommy Robredo - Albert Ramos
Nicu Almagro - Guillermo Garcia-Lopez
1. zdziwię się, jeśli Tommy nie da rady Albertowi, mimo iż 6 lat starszy i po
Czytaj całość
avatar
qasta
9.07.2013
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Stachowski powinien być lecieć do Newport. To szybkie przejście na cegłę to dla niego porażka (w przenośni i dosłownie)