WTA Oeiras: Pawluczenkowa, Suarez i Kanepi w półfinale, porażka Kuzniecowej

Swietłana Kuzniecowa przegrała z Rominą Oprandi 2:6, 2:6 i odpadła w ćwierćfinale turnieju WTA w Oeiras. Kolejną rywalką Szwajcarki będzie Anastazja Pawluczenkowa.

Eliminując Swietłanę Kuzniecową (WTA 45), Romina Oprandi (WTA 53) osiągnęła trzeci półfinał w karierze w głównym cyklu. Poprzednie dwa Szwajcarka, której znakiem firmowym są slajsy i drop szoty, zanotowała w Palermo (2010) i 's-Hertogenbosch (2011). Dla Kuzniecowej, która w latach 2006-2007 trzy razy pokonała Oprandi, był to trzeci ćwierćfinał w sezonie (Sydney, Australian Open) i nadal pozostaje bez półfinału.

- To był straszny mecz - tak źle nie grałam od długiego czasu - przyznała samokrytycznie Kuzniecowa. Romina ma taki styl, że nie pozwala ci złapać żadnego rytmu, dobrać odpowiednią taktykę na nią. Jestem smutna z powodu sposobu, w jaki zagrałam. Ale dobre jest to, że w tym tygodniu zagrałam tutaj przynajmniej trzy mecze.

- Po prostu byłam skoncentrowana na własnej grze i starałam się grać mój najlepszy tenis - powiedziała Oprandi. Może [Kuzniecowa] zrobiła trochhę więcej błędów, niż zwykle, ale ciężko mi jest to powiedzieć. Wiem, że grałam dzisiaj dosyć dobrze i jestem bardzo zadowolona. Jestem podekscytowana, że zagram w półfinale turnieju.

Anastazja Pawluczenkowa (WTA 19) pokonała Jelenę Wiesninę (WTA 28) 6:3, 6:7(3), 7:6(3) po dwóch godzinach i 45 minutach walki. Tenisistka z Moskwy w konfrontacji z rodaczką wróciła z 0:2 w III secie. Wiesnina miała szansę zakończyć mecz serwisem, ale niewykorzystała jej przy stanie 6:5 i poległa w tie breaku. Pawluczenkowa osiągnęła 11. półfinał w karierze (bilans 6-4), ale pierwszy na innej nawierzchni niż kort twardy.

- Było trochę dramatu w tym meczu, ale myślę, że było to spotkanie naprawdę dobrej jakości w naszym wykonaniu - powiedziała Pawluczenkowa. Przez 1,5 seta grałam naprawdę dobrze, ale później Jelena walczyła o każdy punkt niesamowicie, uznanie dla niej. Było naprawdę ciężko i jestem naprawdę zadowolona, że udało mi się to w końcu wyciągnąć, bo przegrywałam w III secie. Gramy razem w drużynie w Pucharze Federacji, odbijamy piłkę przez cały czas, więc psychicznie było ciężko.

Pawluczenkowa może zostać szóstą tenisistką z Top 20 na rozkładzie Oprandi. Wcześniej Szwajcarka pokonała Aravane Rezai (2010), Kaię Kanepi i Kim Clijsters (2011), Francescę Schiavone i Anę Ivanović (2012) oraz w tym seznie Lucie Safarovą. Rosjanka w piątek powalczy o trzeci finał w sezonie (Brisbane, Monterrey). Obie tenisistki zagrają ze sobą po raz pierwszy.

Drugą parę półfinałową stworzą Carla Suarez (WTA 23) i Kaia Kanepi (WTA 40). Hiszpanka pokonała reprezentantującą Portoryko Monicę Puig (WTA 102) 6:2, 6:4. Z kolei broniąca tytułu Estonka wygrała z pogromczynią Urszuli RadwańskiejAyumi Moritą (WTA 43) 6:4, 6:3. Dla Suárez będzie to drugi półfinał w sezonie - na przełomie lutego i marca doszła do finału w Acapulco. Kanepi, która przez wiele miesięcy pauzowała z powodu kontuzji prawego Achillesa, rozgrywa trzeci turniej w sezonie. Osiągnęła pierwszy półfinał w głównym cyklu od maja 2012 roku, gdy w Brukseli w walce o finał uległa Agnieszce Radwańskiej.

Suárez i Kanepi rok temu grały ze sobą w finale portugalskiej imprezy. Wtedy po pamiętnej trzysetowej batalii górą była Estonka. Hiszpanka nie wykorzystała prowadzenia 6:3, 5:3 oraz dwóch piłek mistrzowskich przy stanie 6-4 w tie breaku II seta. W decydującej odsłonie tenisistka z Półwyspu Iberyjskiego od 4:2 przegrała cztery kolejne gemy.

Portugal Open, Oeiras (Portugalia)
WTA International, kort ziemny, pula nagród 235 tys. dol.
poniedziałek-czwartek, 29 kwietnia - 2 maja

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Anastazja Pawluczenkowa (Rosja, 3) - Jelena Wiesnina (Rosja, 7) 6:3, 6:7(3), 7:6(3)
Carla Suárez (Hiszpania, 4) - Mónica Puig (Portoryko, LL) 6:2, 6:4
Kaia Kanepi (Estonia) - Ayumi Morita (Japonia) 6:4, 6:3
Romina Oprandi (Szwajcaria) - Swietłana Kuzniecowa (Rosja, WC) 6:2, 6:2

II runda gry pojedynczej:

Anastazja Pawluczenkowa (Rosja, 3) - Estrella Cabeza (Hiszpania, Q) 6:3, 7:6(4)
Carla Suárez (Hiszpania, 4) - Yanina Wickmayer (Belgia) 6:4, 6:3
Kaia Kanepi (Estonia) - Sorana Cîrstea (Rumunia, 5) 6:1, 6:2
Jelena Wiesnina (Rosja, 7) - Monica Niculescu (Rumunia) 6:4, 6:4
Romina Oprandi (Szwajcaria) - Shuai Peng (Chiny) 6:1, 6:3
Swietłana Kuzniecowa (Rosja, WC) - Galina Woskobojewa (Kazachstan, Q) 6:4, 6:4
Mónica Puig (Portoryko, LL) - Francesca Schiavone (Włochy) 6:3, 6:2
Ayumi Morita (Japonia) - Urszula Radwańska (Polska) 6:2, 6:3

I runda gry pojedynczej:

Shuai Peng (Chiny) - Marion Bartoli (Francja, 1) 6:0, 1:6, 6:4
Urszula Radwańska (Polska) - Dominika Cibulková (Słowacja, 2/WC) 2:6, 6:4, 6:4
Anastazja Pawluczenkowa (Rosja, 3) - Shahar Pe'er (Izrael, Q) 6:4, 6:4
Carla Suárez (Hiszpania, 4) - Marina Eraković (Nowa Zelandia) 6:3, 6:0
Sorana Cîrstea (Rumunia, 5) - Anabel Medina (Hiszpania) 6:2, 2:6, 6:1
Swietłana Kuzniecowa (Rosja, WC) - Varvara Lepchenko (USA, 6) 6:7(2), 6:3, 6:2
Jelena Wiesnina (Rosja, 7) - Maria João Köhler 6:4, 6:1
Mónica Puig (Portoryko, LL) - Julia Görges (Niemcy, 8/WC) 7:6(3), 6:2
Romina Oprandi (Szwajcaria) - Kiki Bertens (Holandia) 6:3, 6:3
Galina Woskobojewa (Kazachstan, Q) - Sofia Arvidsson (Szwecja) 6:3, 6:4
Estrella Cabeza (Hiszpania, Q) - Aravane Rezaï (Francja, Q) 5:7, 6:1, 6:3
Monica Niculescu (Rumunia) - Tamira Paszek (Austria) 6:1, 6:3
Francesca Schiavone (Włochy) - Lourdes Domínguez (Hiszpania) 6:2, 4:6, 6:3
Yanina Wickmayer (Belgia) - Anna Tatiszwili (Gruzja) 6:1, 7:5
Kaia Kanepi (Estonia) - Kristina Mladenović (Francja) 6:4, 6:3
Ayumi Morita (Japonia) - Laura Robson (Wielka Brytania) 6:2, 7:5

Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!

Źródło artykułu: