WTA Miami: Szansa Sereny na rewanż za finał US Open, Amerykanka zagra ze Stosur

Samantha Stosur (WTA 5) pokonała Chanelle Scheepers (WTA 42) 2:6, 7:5, 6:2 i awansowała do 1/8 finału turnieju Sony Ericsson Open rozgrywanego na kortach twardych w Miami.

Australijka o ćwierćfinał zagra z pięciokrotną triumfatorką imprezy Sereną Williams (WTA 11), którą w zeszłym roku w ich ostatnim spotkaniu pokonała w finale US Open 6:2, 6:3 i zdobyła swój pierwszy wielkoszlemowy tytuł. Stosur z Scheepers przegrywała 2:6, 2:5 (Afrykanka dwukrotnie podawała na mecz), ale opanowała nerwy i w decydującym secie zdobyła 12 z 14 punktów przy swoim pierwszym podaniu oraz wykorzystała trzy z czterech break pointów i zapewniła sobie zwycięstwo po dwóch godzinach i 19 minutach. Tenisista z Gold Coast wcześniej miała duże problemy z serwisem, popełniła 10 podwójnych błędów, z czego siedem w I secie. Stosur odniosła nad Scheepers trzecie zwycięstwo w piątym meczu, a z Sereną ma bilans spotkań 3-4. Australijce w Miami dwa razy udało się dojść do ćwierćfinału (2009, 2010).

Karolina Woźniacka (WTA 6) pokonała Petrę Cetkovską (WTA 29) 6:3, 7:5 wykorzystując pięć z siedmiu break pointów. Dunka, która w ubiegłym sezonie wygrała z Czeszką w finale w New Haven, w Miami gra po raz piąty. Do tej pory nigdy nie udało się jej dojść tutaj dalej niż do ćwierćfinału. Kolejną rywalką byłej liderki rankingu będzie pogromczyni Kim Clijsters Yanina Wickmayer (WTA 33), z którą wygrała wszystkie cztery dotychczasowe spotkania (to ostatnie w ubiegłym sezonie w Brukseli trwało tylko dwa gemy).

Program i wyniki turnieju kobiet

Komentarze (3)
avatar
chieri
25.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No Serena znow moze dac przedstawienie jak w finale z Sam :P Wszyscy sedziowie miejcie sie na bacznosci, Serena dawno juz nic nie zmalowala :D 
avatar
vamos
25.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pachnie ciężkim laniem w wykonaniu młodszej z sióstr. Stosur po finale w Doha znowu zagubiona :/ 
avatar
RvR
25.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciekawe czy tym razem Serena zachowa spokój. Po meczu ze Stosur można będzie już coś więcej powiedzieć na temat formy Amerykanki. :)