WTA Miami: Serena i Clijsters w III rundzie, Janković rozbita przez Barthel

Serena Williams (WTA 11) pokonała Shuai Zhang (WTA 171) 6:2, 6:3 i awansowała do III rundy turnieju Sony Ericsson Open rozgrywanego na kortach twardych w Miami.

Dla Amerykanki to pierwszy turniej od czasu Australian Open, z którego w 1/8 finału wyeliminowała ją Jekaterina Makarowa. Była liderka rankingu na początku lutego wystąpiła jeszcze w Pucharze Federacji wygrywając dwie singlowe gry w meczu z Białorusią. Serena w Miami gra po raz 12. i jest pięciokrotną triumfatorką tej imprezy (2002-2004, 2007-2008). Od czasu debiutu w 1998 roku tylko raz odpadła tutaj przed ćwierćfinałem (1/8 finału w 2000 roku). Bilans jej spotkań w tym turnieju to teraz 53-6. W trwającym 80 minut meczu z grającą z dziką kartą Zhang Williams zaserwowała sześć asów, zgarnęła 27 z 34 punktów przy swoim pierwszym podaniu oraz wykorzystała cztery z dziewięciu break pointów. Kolejną rywalką Amerykanki będzie Roberta Vinci (WTA 20), która pokonała Cwetanę Pironkową (WTA 46) 7:5, 6:1.

Kim Clijsters (WTA 37) pokonała Julię Görges (WTA 17) 6:2, 7:5. W I secie była liderka rankingu straciła tylko trzy punkty przy swoim podaniu oraz wykorzystała dwa z czterech break pointów. W pierwszym gemie II seta Belgijka przełamała Niemkę, ale w drugim gemie oddała podanie po grze na przewagi. Clijsters obroniła pięć break pointów, ale przy szóstym zrobiła drugi w gemie podwójny błąd. Kolejne dwa gemy również powędrowały na konto returnujących. Jako pierwsza podanie w utrzymała Belgijka i prowadziła 4:2. W całym secie było dziewięć przełamań, przy 5:4 Clijsters nie wykorzystała pierwszego serwisu na mecz, ale przy 6:5 dopięła swego. Była liderka rankingu w I secie nie broniła ani jednego break pointa, za to w II odparła 10 z 14. Triumfatorka imprezy z 2005 i 2010 roku w I rundzie potrzebowała trzech setów, by wyeliminować Jarmilę Gajdošovą. Bilans jej spotkań w Miami to teraz 31-7. W III rundzie spotka się z rodaczką Yaniną Wickmayer (WTA 33), która zwyciężyła Marinę Eraković (WTA 49) 6:3, 6:4.

Kolejny katastrofalny występ zanotowała Jelena Janković (WTA 15). Po porażce z Jamie Hampton w Indian Wells, w Miami była liderka rankingu została rozbita przez Monę Barthel (WTA 36) 6:0, 6:3. Niemka obroniła cztery break pointy, a sama wykorzystała wszystkie z czterech szans na przełamanie podania Serbki. Janković to finalistka turnieju w Miami z 2008 roku. W III rundzie jest też rodaczka Barthel Sabina Lisicka (WTA 13), która pokonała Sofię Arvidsson (WTA 56) 6:3, 6:2 odpierając siedem z 10 break pointów.

Program i wyniki turnieju kobiet

Komentarze (3)
avatar
vamos
23.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Julia przegrała :( 
avatar
RvR
22.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kolejny świetny wynik Mony :) Czuję, że może w tym sezonie ustrzelić jeszcze niejedną eks liderkę rankingu :) 
avatar
chieri
22.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wielkie mistrzynie graja dalej! Bardzo mnie interesuje jak Kim i Serena beda radzic sobie dalej. Mlodsze zawodniczki niech maja sie na bacznosci ;)