WTA Dubaj: Radwańska sprintem w półfinale, o finał Polka zagra z Janković

Agnieszka Radwańska (WTA 6) pokonała Sabinę Lisicką (WTA 13) 6:2, 6:1 i awansowała do półfinału turnieju Dubai Duty Free Championships rozgrywanego na kortach twardych w Dubaju (Zjednoczone Emiraty Arabskie).

Polka wzięła na Niemce rewanż za porażkę poniesioną w ubiegłym sezonie w Stanford i osiągnęła trzeci półfinał w sezonie (Sydney, Dauha). O 10. finał w karierze krakowianka zagra z Jeleną Janković (WTA 14). Mieszkająca w Dubaju Serbka w półfinale tej imprezy zagra już po raz piąty, ale do tej pory do finału dotarła tylko raz (2005). Była liderka rankingu wygrała z Radwańską dwa z trzech dotychczasowych spotkań. W tym ostatnim, jakie rozegrały w ubiegłym sezonie w Tokio górą była krakowianka, późniejsza triumfatorka imprezy. Najbardziej dramatyczny mecz Polki z Janković odbył się w 2008 roku w Pucharze Federacji. Serbka pokonała Radwańską 6:4, 6:7(2), 7:5 po obronie meczbola w III secie.

W trwającym ponad osiem minut gemie otwarcia I seta Lisicka zrobiła dwa podwójne błędy, ale obroniła trzy break pointy i asem wyszła na 1:0. Radwańska dla odmiany utrzymała podanie w niespełna dwie minuty tracąc tylko jeden punkt. Tak jak Niemka Polka asem przypieczętowała gema, a w trzecim przełamała rywalkę na sucho ładną akcję wieńcząc drajw-wolejem bekhendowym. W czwartym gemie krakowianka wróciła z 15-30 ostatni punkt finalizując kombinacją forhendu i woleja. W piątym gemie Lisicka uratowała się po obronie break pointa. Co się jednak odwlecze, to nie uciecze, Isia drugie przełamanie dorzuciła w siódmym gemie popisując się znakomitym bekhendowym slajsem. Seta Radwańska przypieczętowała gemem serwisowym na sucho. W całej partii Polka miała 90 proc. celność pierwszego podania (dopiero w ostatnim gemie dwa razy nim nie trafiła), a w sumie w swoim gemach przegrała tylko cztery piłki. W całym secie krakowianka zrobiła jedynie pięć niewymuszonych błędów, podczas gdy Lisicka aż 21.

W gemie otwarcia II seta Radwańska przełamała Lisicką korzystając z rosnącej liczby błędów rywalki i po utrzymaniu podania prowadziła 2:0. W trzecim i piątym gemie zrezygnowana i cierpiąca Niemka (kontuzja stawu skokowego, której nabawiła się jeszcze w I secie) od 30-0 przegrała cztery piłki. Ambitnie walcząca Lisicka w szóstym gemie obroniła dwie piłki meczowe i lobem zdobyła honorowego gema. Isia mecz zakończyła przy podaniu rywalki forhendem odgrywając woleja Niemki. W ciągu 66 minut gry krakowianka wykorzystała sześć z 11 break pointów oraz zgarnęła 22 z 31 punktów przy swoim premierowym podaniu.

Dubai Duty Free Championships, Dubaj (Zjednoczone Emiraty Arabskie)
WTA Premier, kort twardy, pula nagród 2 mln dolarów
czwartek, 23 lutego

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Agnieszka Radwańska (Polska, 5) - Sabina Lisicka (Niemcy, 9) 6:2, 6:1

Komentarze (10)
avatar
vamos
24.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Janković kosiła dziś z returnu znakomity serwis Samanthy. Obawiam się, że przeciętne drugie podanie Isi może być kluczowe w jutrzejszym spotkaniu. 
avatar
Specjal
24.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie wiem czy widzieliście jak Lisicka płakała, bo bała się, że przegra do zera z Isią :) Niezwykłe, jak kobity nie potrafią radzić sobie z emocjami. Zawsze uważałem, że WTA jest słabe, ale tera Czytaj całość
avatar
steffen
23.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Agnieszka ładnie, bardzo pewnie. Szkoda że Daniela jednak odpadła. 
avatar
ort222
23.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W Tokio Polka pokonala Jankovic, ale byla blisko porazki, wiec i teraz nie bedzie latwo, Jankovic gra dobrze 
avatar
Aga BDG
23.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Agnieszka zagrała bardzo dobry mecz, do tego doszła jeszcze kontuzja Lisicki (w drugim secie z płaczem żaliła się mamie, że coś ją bardzo boli, ale nie chce przegrać do zera). Przed meczem z Ja Czytaj całość