W pierwszym meczu sesji wieczornej Andreas Seppi wygrał 7:6(2), 7:5 z Nikołajem Dawidienką. Rosjanin, który w zeszłym roku zmagał się poważnym urazem nadgarstka, wciąż nie jest w stanie wrócić do swojej najwyższej formy. W spotkaniu popełnił aż sześć podwójnych błędów serwisowych i trzykrotnie przegrał własne podanie. Zanotował także niski współczynnik piłek wygranych po trafionym pierwszym serwisie (niecałe 70 procent). Rywalem Seppiego w kolejnej rundzie będzie Nicolás Almagro.
Spotkanie Mannarino i Tursunowa było drugą konfrontacją tych zawodników (pierwsza miała miejsce trzy lata temu, także podczas paryskiej imprezy i wygrał ją Rosjanin). Poniedziałkowy mecz był całkowitym przeciwieństwem poprzedniego. Francuz nie miał problemów z pokonaniem rywala, w każdym secie przełamując go dwukrotnie i nie tracąc własnego serwisu, a ostatecznie zwyciężył 6:2, 6:2 w całym meczu tracąc zaledwie trzy punkty po trafionym pierwszym podaniu.
W kolejnej rundzie Mannarino zmierzy się z Rogerem Federerem, który w niedzielę wygrał turniej w Bazylei. Będzie to drugie spotkanie tenisistów w tym roku - podczas Wimbledonu w trzech setach górą był Federer.
W poniedziałek na korcie pojawił się także Andy Murray, który w parze z Rossem Hutchinsem pokonał 4:6, 6:3, 10-7 duet Nicolás Almagro / David Marrero. W wtorek zagrają m. in. Andy Roddick, Tomáš Berdych oraz faworyt gospodarzy, Jo-Wilfried Tsonga.
