27-letnia Rosjanka po osiągnięciu w ubiegłym tygodniu finału w Tokio (przegrała z Agnieszką Radwańską) do Pekinu przyjechała bronić punktów za ubiegłoroczny finał (uległa wówczas Karolinie Woźniackiej). Tenisistka z Moskwy, która w I rundzie miała wolny los, na początek rozegrała trudny trzysetowy pojedynek z Klárą Zakopalovą. Świetnie dysponowana Ivanović, która wcześniej nie dała najmniejszych szans Kimiko Date-Krumm i Swietłanie Kuzniecowej, rozbiła też Zwonariową w trzech meczach tracąc w sumie 10 gemów. W trwającym 68 minut spotkaniu z finalistką Wimbledonu i US Open 2010 serbska triumfatorka Rolanda Garrosa 2008 wykorzystała sześć z 10 break pointów oraz zgarnęła 20 z 25 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Urodzona w Belgradzie niespełna 24-latka wyrównała stan bezpośrednich pojedynków z Rosjanką na 5-5 i grając w Pekinie po raz trzeci osiągnęła trzeci ćwierćfinał (2008, 2010). Kolejną jej rywalką będzie Radwańska (WTA 12) lub Szwedka Arvidsson (WTA 85).
Drugą ćwierćfinalistką została Andrea Petković (WTA 11), która wróciła ze stanu 4:6, 1:3 i pokonała Marion Bartoli (WTA 10) 4:6, 6:4, 7:5. W decydującym secie Francuzka z 1:5 wyrównała na 5:5 po obronie pięciu piłek meczowych (trzech w ósmym oraz po jednej w dziewiątym i 10. gemie), ale dwa kolejne gemy padły łupem Niemki, która za siódmym meczbolem zapewniła sobie 12. ćwierćfinał w sezonie i piąty z rzędu. 24-latka z Darmstadt w tegorocznych Australian Open, Rolandzie Garrosie i US Open osiągnęła swoje pierwsze wielkoszlemowe ćwierćfinały. Zarówno Bartoli, jak i Petković są bezpośrednimi rywalkami Agnieszki Radwańskiej w walce o prawo gry w kończących sezon Mistrzostwach WTA (zagra w nich osiem najlepszych singlistek sezonu). Obecnie krakowianka w rankingu Race (liczone są punkty tylko z tego sezonu) mając 3941 punktów zajmuje 10. miejsce i traci dziewięć punktów do Niemki oraz 494 do Francuzki.
W środę dokończona została także II runda. Kwalifikantka Monica Niculescu (WTA 57) po wyeliminowaniu mistrzyni Rolanda Garrosa Na Li poszła za ciosem i rozbiła Chanelle Scheepers (WTA 41) 6:2, 6:1 wykorzystując siedem z dziewięciu break pointów. Było to zupełnie inne spotkanie od tego, jakie obie tenisistki rozegrały w maju w Madrycie. Wtedy górą była reprezentantka RPA, która zwyciężyła 4:6, 6:3, 7:6(3). Dla 24-letniej Niculescu to pierwszy turniej od czasu US Open, w którym zaliczyła swój życiowy wynik w Wielkim Szlemie (1/8 finału). W walce o ćwierćfinał Rumunka zmierzy się z inną kwalifikantką Virginie Razzano.
Wiktoria Azarenka (WTA 4) wróciła ze stanu 3:5 w I secie oraz obroniła piłkę setową w tie breaku przy 7-8 i pokonała Polonę Hercog (WTA 35) 7:6(8), 6:3. W trwającym jedną godzinę i 51 minut spotkaniu Słowenka posłała 11 asów, ale tylko trzy razy przełamała Białorusinkę sama tracąc własne podanie pięć razy. W III rundzie rywalką urodzonej w Mińsku 22-latki będzie Anastazja Pawluczenkowa (WTA 16), z którą ma bilans spotkań 3-0.
Krocząca od zwycięstwa do zwycięstwa Radwańska w Pekinie występuje też w deblu. Krakowianka i Hantuchová (w marcu wspólnie wygrały turniej w Miami) po zwycięstwie nad Australijką Jarmilą Gajdošovą i Słowenką Andreją Klepač są w ćwierćfinale, w którym spotkają się z Amerykanką Vanią King i reprezentantką Kazachstanu Jarosławą Szwiedową.
China Open, Pekin (Chiny)
WTA Tour Premier Mandatory, kort twardy, pula nagród 4,5 mln dol.
środa, 5 października
II runda (1/8 finału) gry podwójnej:
Daniela Hantuchová (Słowacja, 8) / Agnieszka Radwańska (Polska, 8) - Jarmila Gajdošová (Australia) / Andreja Klepač (Słowenia) 6:4, 7:5