WTA Birmingham: Hantuchová ponownie lepsza od Ivanović na trawie, Lisicka drugą finalistką

Daniela Hantuchová (WTA 28) pokonała Anę Ivanović (WTA 19) 6:7(2), 6:3, 6:2 i awansowała do finału turnieju AEGON Classic rozgrywanego na kortach trawiastych w Birmingham.

Słowaczka, która w zakończonym w ubiegłym tygodniu Rolandzie Garrosie rozbiła Karolinę Woźniacką, odniosła nad Serbką drugie zwycięstwo w szóstym meczu. Wcześniej urodzona w Popradzie 28-latka pokonała Ivanović w 2007 roku w 's-Hertogenbosch również na kortach trawiastych. W trwającym 2,5 godziny spotkaniu była liderka rankingu posłała 16 asów, ale zrobiła też dziewięć podwójnych błędów. Serbka, dla której był to pierwszy półfinał w sezonie, zmarnowała 18 z 20 break pointów, z czego 10 w II secie.

CZYTAJ: Radwańska czeka na rewanż ze słowacką Australijką

Już I set zwiastował, że grająca szalenie nierówno Ivanović będzie miała z Hantuchovą spore problemy. Serbka prowadziła 4:1, ale jej gra załamała się gdy w szóstym gemie nie wykorzystała trzech break pointów przy 0-40. Słowaczka wyrównała na 4:4, a w 10. gemie obroniła dwie piłki setowe. W 11. gemie Ivanović odparła dwa break pointy, a Hantuchová koncertowym gemem serwisowym (bekhend po linii, kros forhendowy, wygrywający serwis, as) doprowadziła do tie breaka. W nim koncert gry dała była liderka rankingu, która od 2-2 zdobyła pięć punktów na koniec posyłając dwa asy.

W II secie niewykorzystane szanse obróciły się przeciwko Ivanović, która w czwartym gemie potrafiła zaserwować trzy asy z rzędu. Serbka zmarnowała cztery break pointy w trzecim i piątym gemie (po dwa przy 15-40) oraz sześć w tasiemcowym siódmym gemie. Hantuchová przełamała Serbkę w ósmym gemie ostatni punkt zdobywając świetnym wolejem. W dziewiątym gemie Słowaczka od 0-15 zgarnęła cztery punkty seta wieńcząc wygrywającym serwisem.

Gdy Ivanović w gemie otwarcia III seta utrzymała podanie ostatni punkt zdobywając asem mecz został przerwany z powodu opadów deszczu. Po wznowieniu gry Hantuchová w czwartym gemie odparła dwa break pointy i od 2:2 zdobyła cztery kolejne gemy efektowną akcją serwis-wolej zapewniając sobie drugi finał w sezonie.

O tytuł Słowaczka zagra z Lisicką (WTA 100), która pokonała rozstawioną z numerem trzecim Peng (WTA 20) 6:3, 6:1. Niemka obroniła dwa break pointy w I secie, wykorzystała cztery z 10 szans na przełamanie podania rywalki oraz zaserwowała osiem asów, a przy swoim pierwszym podaniu przegrała tylko dwie piłki. 21-letnia Lisicka odniosła nad Peng drugie zwycięstwo (w 2008 roku w Taszkiencie również w półfinale). Dla Chinki, która w poniedziałek zadebiutowała w Top 20 rankingu, był to piąty półfinał w sezonie (Auckland, Hobart, Charleston, Bruksela - finał).

Hantuchová, która w lutym triumfowała w Pattai, powalczy o piąty tytuł w karierze (bilans finałów 4-7). Lisicka, która w ubiegłym sezonie pauzowała przez pięć miesięcy z powodu kontuzji lewej kostki, osiągnęła czwarty finał w karierze i zagra o drugi tytuł (Charleston 2009). Hantuchová rozbiła Niemkę w 2008 roku w Luksemburgu (6:0, 6:2) w ich jedynym dotychczas meczu.

Wyniki i program turnieju

Komentarze (0)