Hiszpan walczy o siódmy z rzędu tytuł w Monte Carlo. Jego bilans w tej imprezie to 35-1, jedynej porażki doznał w 2003 roku, gdy w III rundzie uległ Guillermo Corii. 24-letni leworęczny tenisista z Majorki na kortach ziemnych jest niepokonany od 2009 roku, gdy 1/8 finału Roland Garros przegrał z Robinem Söderlingiem. W ubiegłym sezonie lider rankingu przeszedł do historii wygrywając wszystkie trzy turnieje rangi Masters 1000 na ceglanej mączce (Monte Carlo, Rzym, Madryt) i Roland Garros.
Nadal, który jest rekordzistą pod względem liczby tytułów wywalczonych w Masters 1000, walczy o swój 19. triumf w tym cyklu. Hiszpan ostatnio zaliczył finał w Indian Wells i Miami za każdym razem będąc gorszy jedynie od fenomenalnie dysponowanego Novaka Đokovicia.
Hiszpan wykorzystał cztery z dziewięciu break pointów (sam nie bronił ani jednego) oraz zgarnął 32 z 40 punktów przy własnym podaniu i po 70 minutach odniósł szóste zwycięstwo nad Nieminenem. Fin jedynego seta urwał Nadalowi w 2006 roku w ćwierćfinale w Barcelonie. Kolejnym rywalem lidera rankingu będzie Richard Gasquet (ATP 18), którego pokonał w trzech setach w półfinale imprezy w 2005 roku. Hiszpan jeszcze nigdy nie przegrał z francuskim półfinalistą Wimbledonu 2007 (bilans 7-0).
Mający znakomite otwarcie sezonu Robredo (ATP 29) pokonał rozstawionego z numerem szóstym Verdasco (ATP 8) 6:4, 6:3 odnosząc nad rodakiem szóste zwycięstwo w 10. meczu. 28-latek z San Cugat del Vallés obronił pięć z siedmiu break pointów, a sam wykorzystał cztery z pięciu okazji na przełamanie serwisu rodaka. Przy swoim pierwszym podaniu przegrał on tylko 11 piłek. Robredo w lutym w Santiago zdobył swój 10. tytuł, poza tym zaliczył 1/8 finału Australian Open, półfinał w Buenos Aires i ćwierćfinał w Indian Wells. Bilans jego tegorocznych spotkań to teraz 18-4. Verdasco, który na początku roku osiągnął 1/8 finału Australian Open i finał w San Jose, już po raz czwarty na pięć ostatnich turniejów odpadł po pierwszym meczu.