Czekaniem na egzekucję był mecz Seppiego z Federerm. Włoch nie miał żadnych argumentów w tym spotkaniu i tylko bronił się przed kolejnymi przełamaniami. Na 14 break-pointów zdołał obronić 10. Sam wypracował tylko jedną taką szansę, której i tak nie wykorzystał. Wszystko to przełożyło się na końcowy wynik 6:3, 6:1 na korzyść Szwajcara osiągnięty w 80 minut.
- Zagrałem dziś dobry mecz. Jest to dla mnie tym ważniejsze zwycięstwo ze względu na zbliżający się Roland Garros. Jestem zadowolony z dotarcia do finału drugi rok z rzędu - to z pewnością da mi wielki komfort psychiczny przed French Open - powiedział po spotkaniu Federer.
Na dużo wyższym poziomie stało drugie spotkanie półfinałowe. Djokovic i Nadal stworzyli prawdziwy spektakl trwający ponad trzy godziny. Inicjatywa przez długi czas należała do Serba. Djokovic wypracował więcej szans na przełamanie, ale to zawodnik z Majorki skuteczniej wykorzystywał i ostatecznie wygrał 7:5, 2:6, 6:2. Dla Nadala było to siódme zwycięstwo (czwarte na mączce) w dziesięciu konfrontacjach z Serbem.
- To wspaniałe uczucie wziąć udział w takim meczu. Czułem, że poziom dzisiejszego widowiska był bardzo wysoki i jestem szczęśliwy z tego powodu. Niestety zakończyło się ono moja przegraną, ale zapamiętam tylko pozytywy z tego pojedynku - powiedział po spotkaniu Djokovic.
Jak zwykle w pojedynkach Federer - Nadal ciężko wskazać faworyta. Może odrobinę więcej szans daje się Hiszpanowi. Nadal jest bowiem niekwestionowanym królem kortów ziemnych, wygrał już dwie imprezy na mączce w tym sezonie: turniej ATP Master Series w Monte Carlo (w finale pokonał Federera) oraz zawody ATP w Barcelonie. Ma korzystny bilans spotkań z liderem rankingu ATP - wygrywał 9 razy, a 6 razy schodził z kortu pokonany.
Ale Szwajcar nie jest bez szans w finale. On także triumfował na kortach ziemnych w tym roku - w turnieju ATP w Estoril. Ponadto rok temu w finale turnieju w Hamburgu pokonał właśnie Nadala i jak przyznaje świetnie się tu czuje: - Odnoszę tu w Hamburgu duże sukcesy. Przegrałem tylko jedno z ostatnich 35 spotkań i bardzo odpowiadają mi warunki, jakie tu panują - przyznał Federer. Dodajmy, że w tym turnieju triumfował już czterokrotnie (w 2002, 2004, 2005, 2007 roku).
Wyniki meczów półfinałowych:
Roger Federer (Szwajcaria, 1) - Andreas Seppi (Włochy) 6:3, 6:1
Rafael Nadal (Hiszpania, 2) - Novak Djokovic (Serbia, 3) 7:5, 2:6, 6:2