- Mój cel to awans tak wysoko, jak tylko się da. Wielu mówiło, że dziesiąte miejsce to szczyt moich możliwości. A tu proszę, najpierw awansowałam na dziewiąte, teraz na ósme. I to w sytuacji, kiedy kilka gwiazd wróciło do gry i zrobiło się ciasno w czołówce - powiedziała "Isia" na łamach Super Expressu.
Jakie są najbliższe plany polskiej tenisistki? - Zagram najpierw w Indian Wells, a potem w Miami. To wielkie imprezy, największe poza Wielkim Szlemem. W obu gra po 96 dziewczyn, a pula nagród wynosi 4,5 mln dolarów - poinformowała.
Więcej w Super Expressie.