Emma Raducanu, była mistrzyni US Open, powróci do rywalizacji na kortach podczas turnieju rangi WTA 1000 w Indian Wells. Decyzja o powrocie zapadła po trudnych doświadczeniach w Dubaju, gdzie Raducanu spotkała się z niepokojącym zachowaniem jednego z widzów.
Podczas zmagań w imprezie rangi WTA 1000 w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Brytyjka była zaniepokojona obecnością mężczyzn, który okazał się być jej stalkerem. Zawodniczka była widocznie zdenerwowana, co wpłynęła na jej występ.
ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak został legendą. Niebywałe, co stało się na drugi dzień
Mężczyzna ostatecznie został zatrzymany. Raducanu zdecydowała się jednak nie wnosić oskarżeń, jednak otrzymał on zakaz wstępu na przyszłe turnieje rangi WTA.
Brytyjka, obecnie zajmująca 55. miejsce w światowym rankingu WTA, zdecydowała się występ w Indian Wells, mimo że rozważała dłuższą przerwę. Turniej w Kalifornii jest jednym z największych, a Raducanu ma z nim dobre wspomnienia.
"Independent" poinformował, że Raducanu "zaoferowane zostanie dodatkowe zabezpieczenie". W ten sposób ma ona otrzymać mocne wsparcie po tym, co spotkało ją w Dubaju. Niewykluczone, że właśnie to przekonało ją, by wziąć udział w amerykańskim turnieju.