Majchrzak wykonał pierwszy krok. Rywal postraszył w drugim secie

Getty Images / Andy Cheung / Na zdjęciu: Kamil Majchrzak
Getty Images / Andy Cheung / Na zdjęciu: Kamil Majchrzak

Kamil Majchrzak zapisał pierwszy punkt na koncie reprezentacji Polski w rywalizacji z Gruzją. 29-latek, szczególnie w drugim secie, pokonał opór Aleksandra Baksziego i pokonał rywala 6:3, 7:6(4).

Pod nieobecność Huberta Hurkacza liderem polskiej drużyny był Kamil Majchrzak. 115. tenisista świata niejednokrotnie występował już w narodowych barwach w ramach Pucharu Davisa i jego doświadczenie mogło być bardzo pomocne. Na początek rywalizacji o awans do Grupy Światowej I Polak zmierzył się z 489. zawodnikiem rankingu ATP Aleksandrem Bakszi.

29-latek nie wszedł najlepiej w ten mecz. Grał asekuracyjnie i wyraźnie nie mógł poczuć kortu, co wykorzystał zawodnik gospodarzy, który od razu zanotował przełamanie. Z czasem Polak zaczął prezentować pewniejszy tenis, co sprawiło, że przewaga rywala utrzymała się jedynie do stanu 3:1.

Od tego momentu kontrolę na korcie przejął Majchrzak. Nasz reprezentant w piątym gemie musiał co prawda bronić break pointów, ale po chwili odrobił stratę przełamania. Na tym się nie zatrzymał i wygrał też trzy kolejne gemy, a w rezultacie całą partię 6:3. Bakszi co prawda w dziewiątym gemie ponownie przypuścił atak na serwis Polaka, ale nieskuteczny.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Maria Szarapowa zachwyciła w Davos

Otwarcie drugiej partii również nie należało do naszego zawodnika. W walecznym nastroju na korcie pojawił się Gruzin, który do utrzymanego podania dołożył szybkie przełamanie. Polak od razu postarał się jednak o odrobienie straty i po emocjonującej walce w trzecim gemie osiągnął swój cel. Po pewnie obronionym serwisie na tablicy pojawił się wynik 2:2.

W późniejszych fragmentach obaj zawodnicy pewnie utrzymywali podania, nie dając rywalowi cienia nadziei na przełamanie. Taki stan utrzymał się aż do decydujących fragmentów, co oznaczało, że o losach tej odsłony zadecydował tie-break.

Dodatkowa rozgrywka była pełna małych przełamań. Jako pierwszy przewagę wypracował sobie Polak, który odskoczył na 5-3. Jeden mini break więcej pozwolił Majchrzakowi zwieńczyć dzieło i wygrać 7-4, dając naszej drużynie pierwszy punkt w rywalizacji z Gruzją.

Gruzja - Polska 0:1, New Sport Palace, Tbilisi (Gruzja)
Baraż o Grupę Światową I, kort twardy w hali
piątek-sobota, 31 stycznia - 1 lutego

Gra 1.: Aleksandre Bakszi - Kamil Majchrzak 3:6, 6:7(4)
Gra 2.: Saba Purceladze - Maks Kaśnikowski *piątek
Gra 3.: Aleksandre Metreweli / Zura Tkemaladze - Karol Drzewiecki / Jan Zieliński *sobota godz. 9:00
Gra 4.: Saba Purceladze - Kamil Majchrzak *sobota
Gra 5.: Aleksandre Bakszi - Maks Kaśnikowski *sobota

Komentarze (2)
avatar
Tennyson
44 min temu
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Oby wygrać całe spotkanie, bo jeżeli faktycznie mierzymy wyżej w Pucharze Davisa niż gra o baraże do Grupy Światowej, nie może być tak, że z podstawowego składu brakuje raptem HH, a gra już się Czytaj całość
avatar
tad49
1 h temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kaśnikowski przegrał gema ,bo się zacząłwygłupiać !