Karol Drzewiecki i Anirudh Chandrasekar weszli do turnieju debla Australian Open 2025 w ostatniej chwili, zastępując parę Gonzalo Escobar / John-Patrick Smith. W I rundzie Polak i Hindus trafili na Damira Dzumhura i Petrosa Tsitsipasa, którzy także dostali się do drabinki z listy oczekujących po tym, jak z występu zrezygnowali Cameron Norrie i Marcus Willis.
Ten zaskakujący mecz okazał się niezwykle emocjonującym widowiskiem. Tenisiści otrzymali niespodziewaną szansę i walczyli niczym lwy, aby ją wykorzystać. Ostatecznie, po dwóch godzinach i 49 minutach, Dzumhur i Tsitsipas zwyciężyli 7:6(1), 2:6, 7:6(6).
Drzewiecki, dla którego był to wielkoszlemowy debiut, i Chandrasekar w pierwszej partii nie wykorzystali setbola przy stanie 6:5, by potem przegrać tie breaka 1-7. Jednak w drugiej partii Polak i Hindus zdominowali wydarzenia na korcie, wygrywając 6:2.
Trzeci set był niesamowicie wyrównany. Obie pary nie dały się przełamać i doszło do super tie breaka. W decydującej rozgrywce Drzewiecki i Chandrasekar objęli prowadzenie 6-5, ale od tego momentu przegrali pięć punktów z rzędu i w efekcie cały mecz.
Drzewiecki i Chandrasekar w czwartek zaserwowali pięć asów, posłali 25 zagrań kończących, popełnili dziesięć niewymuszonych błędów, ani razu nie zostali przełamani, a sami wykorzystali dwa z 11 break pointów.
Niespodziewana przygoda 29-letniego Polaka z Australian Open 2025 skończyła więc na jednym spotkaniu. Szansę na rozegranie kolejnego meczu otrzymają za to Dzumhur i Tsitsipas, którzy w II rundzie zmierzą się z najwyżej rozstawionymi Marcelo Arevalo i Mate Paviciem bądź z posiadaczami dzikiej karty Rinkym Hijikatą i Jasonem Kublerem.
Australian Open, Melbourne (Australia)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 96,5 mln dolarów australijskich
czwartek, 16 stycznia
I runda gry podwójnej:
Damir Dzumhur (Bośnia i Hercegowina, Alt) / Petros Tsitsipas (Grecja, Alt) - Karol Drzewiecki (Polska, Alt) / Anirudh Chandrasekar (Indie, Alt) 7:6(1), 2:6, 7:6(6)
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Mijał rywali jak tyczki. Tak gra "Benja Messi"