Był najlepszym juniorem świata. Później rywal Hurkacza się nie odnalazł

PAP/EPA / Matt Turner / Na zdjęciu: Miomir Kecmanović
PAP/EPA / Matt Turner / Na zdjęciu: Miomir Kecmanović

W 2016 roku Miomir Kecmanović został uznany za najlepszego juniora świata. Zawodowa kariera okazała się dla niego bolesna, bo do tej pory nie osiągnął większych sukcesów. Teraz Serb spotka się z Hubertem Hurkaczem w drugiej rundzie AO.

Spodziewano się, że Hubert Hurkacz może mieć problemu w pierwszej rundzie wielkoszlemowego Australian Open. Tymczasem nic takiego nie miało miejsca, bo nasz tenisista pewnie pokonał Tallona Griekspoora w trzech setach, w dodatku w żadnym nie potrzebował tie-breaka.

Biorąc pod uwagę rywala w drugiej fazie zmagań w Melbourne, ten wydaje się być łatwiejszy. Holender bowiem zajmuje 40. miejsce w światowym rankingu ATP, a Miomir Kecmanović jest obecnie 51.

Hurkacz od początku wiedział, że w przypadku zwycięstwa zmierzy się z tenisistą z Serbii. Kecmanović ograł swojego rodaka Dusana Lajovicia, ale potrzebował do tego aż pięciu setów.

ZOBACZ WIDEO: Siatkarz kandydował w wyborach do sejmu. "Nie chodziło o to, żeby się tam dostać"

Polak mierzył się z tym przeciwnikiem dwukrotnie w oficjalnych meczach. W 2019 roku Kecmanović zwyciężył po trzysetowej batalii na mączce. Z kolei w 2023 Hurkacz zrewanżował się podczas zmagać na korcie twardym, ale również potrzebował do tego trzech partii.

Serbski zawodnik imponował jako junior. Po tym, jak wygrał najbardziej prestiżowy turniej juniorów, czyli Orange Bowl, w 2016 roku obronił tytuł. Takim wyczynem nie mogą pochwalić się John McEnroe, Ivan Lendl czy Roger Federer.

Zanim jednak Kecmanović zdecydował się na karierę tenisisty, próbował swoich sił w innym sporcie, a mianowicie w taekwondo. Wystarczył jednak jeden trening, by zdecydował się zmienić dyscyplinę.

Już od najmłodszych lat uznawany był za spory talent. Akademie tenisowe wręcz "zabijały" się o niego, a ten z kolei podejmował decyzje tylko i wyłącznie w porozumieniu z rodzicami. Już w wieku 14 lat trenował z... Keiem Nishikorim czy Tommym Hassem.

Kecmanović osiągnął także finał juniorskiego wielkoszlemowego US Open. Pod koniec 2016 roku został nawet uznany za najlepszego juniora, kiedy to zakończył sezon z bilansem 51 zwycięstw i 9 porażek.

Mimo dobrych wyników finansowanie kariery Serba nie było łatwe dla jego rodziców. A zarówno matka, jak i ojciec byli znanymi chirurgami. Karierę tenisisty wspierała z kolei siostra rodzicielki, Tanja Pavlov, która jest psychologiem.

Ostatecznie jednak Kecmanović nie okazał się był następcą Novaka Djokovicia. Należy zaliczyć go do grona zawodników, którzy po udanej karierze juniorskiej nie zabłysnęli mocno podczas zawodowej.

Do tej pory 25-latek rywalizował w czterech finałach turniejów rangi ATP, z czego wygrał tylko jeden w Kitzbuhel. Na początku stycznia 2023 roku osiągnął najlepsze miejsce w światowym rankingu - 27.

Rok temu wyrównał swój życiowy wynik w turniejach wielkoszlemowych. Dotarł bowiem do czwartej rundy Australian Open, tak samo, jak w 2022 r. Tym razem trudno będzie mu to powtórzyć, bo nie dość, że najpierw zmierzy się z Hurkaczem, to w przypadku ewentualnego triumfu jego rywalem może zostać jeszcze wyżej notowany Holger Rune.

Do rywalizacji Kecmanovicia z Hurkaczem dojdzie już w czwartek, 16 stycznia o godzinie 1:00 naszego czasu. To spotkanie nie będzie transmitowane w telewizji, a jedynie na platformie Max. Z kolei relacja tekstowa dostępna na WP SportoweFakty.

Jakub Fordon, dziennikarz WP SportoweFakty

Komentarze (0)