W amerykańskim finale pokazała moc. Po trzech latach znów jest mistrzynią

PAP/EPA / MATT TURNER / Na zdjęciu: Madison Keys
PAP/EPA / MATT TURNER / Na zdjęciu: Madison Keys

W sobotę rozegrano finał zawodów WTA 500 na kortach twardych w Adelajdzie. Mistrzynią została Madison Keys, która w trzech setach zwyciężyła wyżej notowaną rodaczkę Jessikę Pegulę.

Finał turnieju Adelaide International 2025 zapowiadał się interesująco. Zmierzyły się w nim reprezentantki USA, które miały ze sobą bilans 1-1 w tourze. Choć w decydującym pojedynku wystąpiła najwyżej rozstawiona Jessica Pegula (WTA 7), to biorąc pod uwagę ostatnie dni, większe szanse na triumf miała Madison Keys (WTA 20).

"Maddy" potwierdziła zresztą, że w Adelajdzie czuła się w tym tygodniu znakomicie. Po trwającym godzinę i 43 minuty spotkaniu pokonała swoją rodaczkę 6:3, 4:6, 6:1. Keys w swoim stylu posłała 10 asów i skończyła 26 piłek. Peguli naliczono zaledwie 6 wygrywających uderzeń. Zresztą siódma rakieta świata nawiązała do tego podczas ceremonii dekoracji.

- Uderzasz piłkę mocniej niż ktokolwiek inny. Chyba miałam tylko trzy wygrywające uderzenia. Nie wiem dokładnie, ale było trudno. Przez cały tydzień grałaś niesamowicie - komplementowała Pegula mistrzynię zawodów Adelaide International 2025.

ZOBACZ WIDEO: Mocne słowa legendy w kierunku polskiego siatkarza. Jest odpowiedź

Keys sięgnęła po dziewiąte singlowe mistrzostwo w głównym cyklu. To jej drugi triumf w Adelajdzie, ponieważ w 2022 roku była najlepsza w turnieju, który miał wówczas rangę WTA 250. Za tegoroczne zwycięstwo otrzyma 500 punktów do rankingu WTA oraz czek na sumę 164 tys. dolarów.

- Nie było mnie tutaj od 2022 roku. Miałam wówczas wystarczająco dużo szczęścia, żeby podnieść to trofeum. Teraz wróciłam i trzymam je ponownie, więc myślę, że powinnam po prostu wracać do Adelajdy. Wyraźnie radzę sobie tutaj dobrze - stwierdziła 29-letnia tenisistka.

Już w piątek zapadło rozstrzygnięcie w turnieju debla pań. Mistrzyniami zostały Chinka Hanyu Guo i Rosjanka Aleksandra Panowa, które pokonały mocny brazylijsko-niemiecki duet Beatriz Haddad Maia i Laura Siegemund 7:5, 6:4.

Adelaide International, Adelajda (Australia)
WTA 500, kort twardy, pula nagród 1,064 mln dolarów
sobota, 11 stycznia

finał gry pojedynczej:

Madison Keys (USA) - Jessica Pegula (USA, 1) 6:3, 4:6, 6:1

finał gry podwójnej:

Hanyu Guo (Chiny) / Aleksandra Panowa - Beatriz Haddad Maia (Brazylia) / Laura Siegemund (Niemcy) 7:5, 6:4

Komentarze (1)
avatar
jurasg
11.01.2025
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Poziom finału w Adelajdzie taki sobie. Spotkały się dwie bardzo dobre rzemieślniczki. Pegula powinna się martwić bo z taka grą może mieć
problemy w AO. Młoda Australijka Maya Joint jak wytrzyma
Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści