W czwartek w Kantonie zakończona została II runda. Tego dnia odbyły się dwa starcia czesko-amerykańskie. Zaskoczenia nie było w meczu najwyżej rozstawionej Kateriny Siniakovej (WTA 48), która pokonała 6:1, 6:4 Alycię Parks (WTA 115). W ciągu 78 minut Czeszka odpadła siedem break pointów i wykorzystała cztery z pięciu szans na przełamanie.
Niesłychanie dramatyczne było spotkanie Marie Bouzkovej (WTA 47) z Caroline Dolehide (WTA 101). Rozstawiona z numerem drugim Czeszka przegrała 7:6(3), 4:6, 6:7(6) po trzech godzinach i 18 minutach. W pierwszym secie Amerykanka z 3:5 wyszła na 6:5 i miała piłkę setową. Bouzkova obroniła ją i była górą w tie breaku. W drugiej partii miało miejsce jedno przełamanie, które Dolehide zaliczyła na 2:1.
Kumulacja emocji nastąpiła w trzeciej partii. Bouzkova prowadziła w niej 4:1, ale straciła cztery gemy z rzędu. Czeszka obroniła trzy piłki meczowe, jedną przy 4:5 i dwie przy 5:6. O losach meczu zadecydował tie break. W nim Dolehide z 2-4 wyszła na 6-4, by zmarnować kolejne dwa meczbole. Amerykanka uzyskała piątą i wykorzystała ją wspaniałym forhendem wieńczącym długą wymianę.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie "Trening mięśni brzucha… i twarzy". Dziennikarka Polsatu znów pokazała moc
Dużą niespodziankę sprawiła Mananchaya Sawangkaew (WTA 163), która wygrała 6:2, 6:3 Yue Yuan (WTA 44). W ciągu 67 minut reprezentantka Tajlandii wykorzystała siedem z 10 break pointów. W ćwierćfinale spotka się z Serbką Olgą Danilović.
Bernarda Pera (WTA 79) w 65 minut pokonała 6:2, 6:3 Shuai Zhang (WTA 237). Amerykanka wywalczyła 22 z 30 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Zniwelowała pięć break pointów i uzyskała cztery przełamania. Pera będzie kolejną rywalką Siniakovej.
Guangzhou Open, Kanton (Chiny)
WTA 250, kort twardy, pula nagród 267 tys. dolarów
czwartek, 24 października
II runda gry pojedynczej:
Katerina Siniakova (Czechy, 1) - Alycia Parks (USA, LL) 6:1, 6:4
Caroline Dolehide (USA, Q) - Marie Bouzkova (Czechy, 2) 6:7(3), 6:4, 7:6(6)
Mananchaya Sawangkaew (Tajlandia, Q) - Yue Yuan (Chiny, 3) 6:2, 6:3
Bernarda Pera (USA) - Shuai Zhang (Chiny) 6:2, 6:2
Czy Katerina Siniakova awansuje do półfinału? 
