To koniec. Głośne rozstanie w świecie tenisa

Instagram / oficjalny profil / Paula Badosa
Instagram / oficjalny profil / Paula Badosa

W ostatnim czasie była wiceliderka światowego rankingu WTA Paula Badosa była związana z greckim tenisistą Stefanosem Tsitsipasem. Teraz Hiszpanka poinformowała, że ich relacja dobiegła końca.

W tym artykule dowiesz się o:

W zeszłym roku zrobiło się głośno o potencjalnym związku w świecie tenisa. Wówczas mówiło się, że Grek Stefanos Tsitsipas miał związać się z byłą wiceliderką światowego rankingu WTA, a mianowicie Hiszpanką Paulą Badosą.

Na początku czerwca 2023 roku praktycznie jasne stało się, że ich związek to prawda. Hiszpanka w pierwszej kolejności pojawiła się na meczu Greka, a następnie światło dzienne ujrzało nagranie, na którym Badosa całowała Tsitsipasa.

- Jesteśmy parą, ale nie tylko. Jesteśmy bratnimi duszami. Tak to powinno być określone. Bardzo rzadko można znaleźć swoja bratnią duszę. Jeśli zapytasz Paulę, powie ci dokładnie to samo - tłumaczył relację grecki tenisista w rozmowie z "Bildem".

ZOBACZ WIDEO: Poważnie zachorowała. Pojawiły się obrzydliwe komentarze

Pewien czas temu zaczęły pojawiać się informacje, jakoby para miała się rozstać. Jednak jeszcze w listopadzie 2023 roku Badosa i Tsitsipas opublikowali romantyczne zdjęcie w dniu urodzin Hiszpanki. Tymczasem kilka miesięcy później Hiszpanka wyznała, że jej związek dobiegł końca.

"Po dokładnym rozważeniu i wielu wspólnie spędzonych chwilach Stefanos i ja zdecydowaliśmy się polubownie rozstać" - brzmiały słowa tenisistki w relacji na Instagramie.

"Przebyliśmy podróż wypełnioną miłością i nauką, a jako przyjaciele obdarzeni ogromnym wzajemnym szacunkiem decydujemy się teraz podążać własnymi ścieżkami. Jesteśmy wdzięczni za wsparcie naszych przyjaciół, rodziny i wszystkich, którzy byli częścią naszej historii. Wkraczając w nowy rozdział naszego życia, nadal życzymy sobie wzajemnie wszystkiego najlepszego we wszystkich naszych poczynaniach. Uprzejmie prosimy o uszanowanie naszej prywatności w tym czasie i dziękujemy za zrozumienie oraz szacunek" - dodała byłą wiceliderka rankingu.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty