Niedziela miała być ostatnim dniem zawodów Delray Beach Open 2024. Inaczej postanowiła jednak natura. Na Florydzie mocno padał deszcz, a ponieważ rywalizacja toczy się na kortach otwartych, postanowiono przenieść rozstrzygający pojedynek na poniedziałek (19 lutego).
Tym samym organizatorzy poinformowali, że najwyżej rozstawiony Taylor Fritz i oznaczony "trójką" Tommy Paul wyjdą na kort centralny w poniedziałek o godz. 18:30 czasu polskiego.
Amerykanie mają ze sobą bilans 2-2 w głównym cyklu. Dla Fritza będzie to 12. mecz o tytuł w męskim tourze. Jak na razie na jego koncie jest sześć trofeów. Z kolei Paul dopiero co wygrał halowe zawody w Dallas i celuje w trzecie mistrzostwo.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie uwierzysz. Sochan pokazał, co jadł przed meczem
Triumfator turnieju na Florydzie otrzyma 250 punktów do rankingu ATP oraz czek na sumę 100 tys. dolarów. Pewne jednak już jest, że niezależnie od wyniku finału Fritz spadnie w najnowszym zestawieniu na dziesiąte miejsce, a Paul pozostanie 14. rakietą świata.
W poniedziałek (początek o godz. 16:00 czasu polskiego) odbędzie się również finał gry podwójnej. Najwyżej rozstawiona para Santiago Gonzalez i Neal Skupski spotka się z duetem Julian Cash i Robert Galloway.
Czytaj także:
Mocne zarzuty pod adresem akademii znanego trenera. "Podaje się tam zakazane substancje"
Rafael Nadal prezydentem Realu Madryt? "Kupiłbym Mbappe"